PEACOCK-FARRELL 8

Byl bardzo zapracowany przy stałych fragmentach gry Boro. Sporo dośrodkowań wyłapał. Miał też dwie świetne interwencje po strzałach Howsona i Ayali.

AYLING 6

Za dużo strat, za dużo niedokładnych podań, ale pokazał też sporo, typowych dla siebie, wyjśc do przodu. Obrona Boro była bardzo trudna do złamania.

BERARDI 8

Podjął walke na noże z Assombalonga i tę wlakę zazwyczaj wygrywał. Obronił swój wybór nad zamiast Janssona.

COOPER 7

Nie pozwolil na wiele atakującym rywali, ale będąc pod presją kilk arazy zbyt łatwo stracił piłkę.

DOUGLAS 6

W obronie Leeds było świetne przy otwartej grze. Jedyne zagrożenie szło ze stałych fragmentow gry, często ze strony Douglasa.

PHILIPS 7

Dużo dobrej pracy, ale w środku pola drużyny Bielsy brakowało płynności. spory w tum udział miało zagęszczenie środka pola przez Pulisa.

KLICH 6

Pod koniec zaczął sprawiać wrażenie zbyt przemęcoznego. Obok kilku naprawde fajnych zgarań, były tez głupie straty.

HARRISON 7

W Leeds brakowało Hernandeza, bez wątpienia, ale Harrison był akurat tym, który atakował najbrdziej agresywnie. Brakowało mu finezji Hiszpana.

ALIOSKI 6

Faldnie wychodzil na pozycję, ale podobnie jak z Preston, brakowało mu wykończenia.

SAIZ 5

Jeden z tych wieczorów, kiedy Saiz nie potrafil znaleźć odpowiedniego rytmu. Boro skutecznie go z niego wybijało.

ROOFE 5

Ilość straconych bramek Boro w tym sezonie nie wzięła się z niczego. roofe nie zrobil sztycha i Bamford mógl wejść troche wcześniej.

rezerwowi

JANSSON 5

Utrzymał obronę po kontuzji Berardiego

DALLAS 5

Za którko

BAMFORD 5

Powinien dostac więcej minut przeciwko swojemu byłemu klubowi.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze  

#3 Paw 2018-09-19 22:11
z meczu na mecz rozkreca nam sie harrison, z millwall strzelil bramke na wage punktu a wcziraj z pne zagral takie zawody ze nawet sie nie zorientowalem ze brak nam hernandeza. do pelni szczescia zabraklo mu tylko gola, przy sam na sam z ruddem trafil w slupek. jestesmy nadal liderem nadal jestesmy niepokonani. jak cien idzie za nami boro ze swoim topornym futbolem pulisa. w sobote birmingham monka. przeczuwam ciezsza przeprawe, monk zdecydowanie poprawil ich gre w obronie. za to goli strzelaja bardzo malo. 1 bramka moze rozstrzygnac ale jak mamy podbijac ta lige musimy na takich druzynach robic punkty.
#2 Paw 2018-09-19 22:07
widze ze pustki to straszne a ja sobie pokomentuje ;) gralismy 2 mecze z ktorych mamy kolejne 4 punkty. pierwszy wyjazd do londynu na mecz z millwall gdzie zawsze cholernie bylo ciezko o punkty i zawsze ta ekipa sie spinala na mecz z nami jakby to byl mecz o zycie tak samo bylo i tym razem ale nareszcie mamy druzyne z charakterem i wydarlismy im punkt w 89 minucie. szczerze moglismy ten mecz wygrac ale zmarnowalismy sporo okazji choc i moglismy przegrac bo po golu na 1-1 zagralismy straszna czestochowe i millwall cudem nie wbilo nam 2 gola. drugi to mecz z preston ktory gra strasznie ponizej oczekiwan w tym sezonie ale po meczu w pucharze ligi mialem troche obaw. rozjechalismy ich 3-0 na luzie a moglo byc i wyzej. swoja droga north end ma jeszcze wiekszy szpital niz my. 2 gole robertsa chlopak pokazal ze umie grac w pilke i pod nieobecnosc roofe'a i bamforda moze strzelac gole. z millwall strasznie marnowal okazje z preston bylo juz duzo lepiej
#1 mm 2018-09-04 09:54
Cooper i Sainz za wysoko ocenieni.
Pierwszy to chodzące zagrożenie w defensywie, drugi to samolub powinien dostać zjebe od trenera...

You have no rights to post comments