Na ten właśnie mecz czekali kibice Leeds United od momentu kiedy okazało się, że Garry Monk porzucił prace na Elland Road żeby przenieść się do spadkowicza z Premier League z Middlesbrough. Były trener United będzie na pewno mógł liczyć na gorąc (w negatywnym tego słowa znaczeniu ) powitanie przez kibiców United. Początek tego spotkania w najbliższą niedzielę o godzinie 14.15 czasu polskiego a w internecie na pewno znajdzie się jakiś link do transmisji. Niedzielne spotkanie będzie tez wyjątkowe dla redaktora Krzynka, który zadebiutuje na Elland Road w roli kibica! Krzynek obiecał pozdrowić Monka od wszystkich polskich kibiców Leeds United!

Historia ostatnich spotkań:

Na przestrzeni ostatnich lat obydwa zespoły dość regularnie grały ze sobą w Championship. Co ciekawe Pawie są w tych spotkaniach nie pokonane na własnym stadionie od 4 meczów (1 remis i 3 zwycięstwa). Ostatni mecz na ER obydwa zespoły rozegrały w lutym 2016 roku i zakończył się on bezbramkowym remisem.

Forma:

Leeds United:

Pawie notują właśnie fatalną serie 4 kolejnych porażek, na którą składają się przegrane mecze w Championship z Brentford, Derby, Sheffield United i pucharowa porażka z Leicester City. Ostatnie zwycięstwo podopieczni Thomasa Christiansena odnieśli w wyjazdowym meczu przeciwko Bristol City. Ostatnia natomiast wygrana Pawi na Elland Road to bardzo odległa data 23 września, kiedy na tarczy z Leeds wracało Ipswich Town. Fatalna dyspozycja piłkarzy Leeds spowodowała, że nasi pupile spadli aż na 10 lokatę w tabeli Championship.

Middlesbrough FC:

Jakże inaczej wygląda obecna forma Middlesbrough. Lokalni rywale Leeds notuja właśnie serię 3 kolejnych zwycięstw w lidze, na którą składają się wygrane z Sunderlandem, Hull City i Reading. Wcześniej Boro musiało uznać wyższość Bournemouth w pucharze i Cardiff City w lidze. Dobra forma pozwoliła drużynie Monka wspiąć się na (zajmowane jeszcze nie tak dawno przez Leeds) 5 miejsce w ligowej tabeli.

Sytuacja kadrowa:

Leeds United:

Wszystko wskazuje na to, że Thomas Christiansen nie ma nowych kontuzji w zespole i będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich piłkarzy.

Middlesbrough FC:

W meczu na Elland Road na pewno zabraknie zawieszonego za kartki Cyrusa Christie oraz kontuzjowanego Rudyego Gestede. Niepewny jest ponadto występ Daela Frya, który zmaga się ostatnio z kontuzja kostki.

Głos redakcji:

Krzynek:

Na ten mecz wielu kibiców czekało od momentu, kiedy tylko Football League ogłosiło terminarz. Na Elland Road wraca Garry Monk, w którym kibice Pawi widzieli zbawcę i który w czerwcu zaskakująco uciekł Leeds do bogatego Middlesborough.  Czy dwa tygodnie spokojnej pracy wystarczyło Thomasowi Christiansenowi na odbudowanie rozbitej ostatnio drużyny? Hiszpan mógł skupić się na doszlifowaniu taktyki, stałych fragmentów i przede wszystkim mentalności swoich graczy, którym wyraźnie spadła pewność siebie. Presja na byłym piłkarzu Barcelonu rośnie i biorąc pod uwagę, że w tygodniu Leeds zmierzą się na wyjeździe z Wilkami, to ten niedzielny mecz z Boro ma znaczenie szczególne. Ewentualnych dwóch kolejnych porażek cierpliwy do tej pory Andrea Radrizziani może juz nie wytrzymać. Głęboko wierzę, że podbudowany awansem na Mundial Pontus Jansson uszczelni naszą defensywę. Dobre spotkania dla swoich reprezentacji narodowych zagrali ostatnio Stuart Dallas i Ezgjan Alioski i mam nadzieję, że ci skrzydłowi rozerwą obronę gości. Na Samu Saiza Monk sposobu nie znajdzie i Leeds ten mecz wygra.

Makumb:

Zawsze musi być ten pierwszy raz! Pierwszy łyk piwa, pierwszy papieros, pierwszy sex (w dowolnej kolejności). Kiedyś też musiał przyjść ten dzień, że redaktor Krzynek zasiądzie na Elland Road aby dopingować Leeds United! Ten dzień nadejdzie w najbliższą niedzielę, a Krzynkowi przypadnie oglądanie z trybun meczu, na który czekaliśmy od kilku miesięcy!!! Miejmy nadzieję, że niesieni dopingiem Pana Wrzala piłkarze Leeds tana na wysokości zadania i ugrają taki wynik jak w meczu, kiedy swój debiut na ER zaliczył MICX (5:0 z Burton) lub chociaż jaki ugrali kiedy moja skromna osoba po raz pierwszy gościła na Elland Road (3:1 z Blackpool)!

Przechodząc do samego spotkania, chciałbym napisać, że jest to mecz, na który nikogo motywować nie będzie trzeba. Pozostawieni przez Monka piłkarze Leeds będą chcieli udowodnić swojemu byłemu szkoleniowcowi, że popełnił błąd przenosząc się na północ Yorkshire. Thomas Christiansen będzie chciał (i musiał) udowodnić, że jest lepszym szkoleniowcem od swojego poprzednika, a ostatnie dwa tygodnie spokojnej pracy z zespołem zostały wykorzystane do maksimum i udało mu się nauczyć swoich piłkarzy czegoś nowego czym zaskoczą rywali. W reszcie sam Garry Monk będzie chciał się odgryźć swojemu byłemu klubowi i zgarnąć całą pule punktów. Jednym słowem będzie bardzo ciekawie!

Ciężko mi wytypować jakiś konkretny wynik, jednak jako, że wciąż wierzę w układankę Christiansena to mam nadzieję, że Pawi wyjdą z tego spotkania zwycięsko. Marzy mi się 3:1, ale nawet skromne 1:0 będzie bardzo dobrym wynikiem.

Forza Leeds!

Komentarze  

#1 Paw 2017-11-19 16:48
kapitalna 1 polowa, dobra druga. alioski zagral najlepszy mecz od naszego 2-0 z forest, razem z hernandezem i saizem terroryzowali obrone boro, swietni w odbiorze vieira z phillipsem, dobra postawa bloku obronnego wygralismy calkowicie zasluzenie. 2-1, moglo byc i lepiej, karny dla boro kuriozalny w ogole sedziujacy ten mecz tak doswiadczony arbiter jak stroud prowadzil ten mecz skandalicznie, nie widzial kompletnie nic. karny ktorego dal boro to kryminal bo choc ayling wykazal sie glupota przy tej calej sytuacji to najpierw ayala go powalil na ziemie jak zapasnik i jak tego stroud mogl nie widziec to naprawde nie mam pojecia. dwoil sie i troil by dac nadzieje boro na punkt ale wygralismy, zasluzylismy calkowicie na 3 punkty bo cala druzyna zagrala po prostu bardzo dobry mecz. christiansen rehabilituje sie pomalu za ostatnie 2 miesiace, ta druzyna ma potencjal by wrocic do walki o najwyzsze lokaty, w srode gramy z wolves fajnie byloby zrobic jakiekolwiek punkty u nich.

You have no rights to post comments