Sezon ogórkowy trwa w najlepsze i jako, że prasa ostatnio nas (kibiców Leeds) nie rozpieszcza nowymi wiadomosciami z Elland Road może krótkie wspominki o byłych piłkarzach naszego klubu będą ciekawym urozmaiceniem.

Od ostatniego newsa z tego cyklu minęło dużo czasu (dokładnie 5 miesięcy), więc pozwolę sobie przypomnieć, że ostatnio opisywałem byłych pomocników naszego klubu, a dokładniej Harryego Kewella, Lee Bowyera i Erika Bakke. W tamtym tekscie zapowiedziałem opisanie dalszych losów Stephena McPhaila, Jamesa Milnera i Aarona Lennona, tak więc zapraszam do lektury o tej własnie trójce.

Stephen McPhail pod koniec swojej przygody z Leeds United (w sezonie 2003/2004) był wypożyczony do Nottingham Forest, w którego barwach rozegrał 16 spotkań. Zawodnik był bliski zmiany barw klubowych na stałe, ale jego transfer do Forest został zablokowany przez działaczy United.
Z końcem sezonu 2003/2004 McPhailowi skończył się kontrakt z Leeds i piłkarz zdecydował się przeniesć do zespołu lokalnego rywala, występuj±cego w League One, Barnsley. Stephen w barwach Barnsley występował przez dwa sezony, w których rozegrał 80 spotkań, strzelił 4 bramki i w sezonie 2005/06 wywalczył awans do Chmpionship. Jednak Irlandczyk, którego kontrakt wygasał, postanowił zmienić otoczenie i barwy klubowe. Następnym (i póki co ostatnim) klubem w karierze McPhaila było Cardiff City, w którym wystapił dotychczas w 212 spotkaniach, w których strzelił 3 bramki i zaliczył 13 asyst. 20 listopada 2009 roku u McPhaila stwierdzono raka systemu immunologicznego (dokładniej limfocytów). Zmagania z choroba nie spowodowały jednak, że piłkarz przestał grać dla swojego klubu, wręcz przeciwnie od zdiagnozowania choroby Stephen wystapił w 73 meczach drużyny ze stolicy Walii. W lecie 2011 roku McPhail postanowił zmienić swój numer na koszulce i powrócił do nr 37, czyli do pierwszego numeru z jakim występował na poczatku swojej kariery w Leeds United. Determinacja zawodnika spowodowała, że został wybrany najlepszym piłkarzem Cardiff City w zakończonym sezonie, a przed meczem FA Cup przeciwko Chelsea brytyjska prasa rozpisywała się nad tym jak jego walka z chorobą motywuje kolegów do większego wysiłku w meczu z potentatem z Londynu. Upór godny prawdziwego Pawia!!!

Już za dwa dni rozpoczynają się Mistrzostwa Europy i znajac życie Leeds United będzie jednym z najbardziej rozpropagowanych klubów brytyjskich w trakcie tego turnieju – kibice United już o to zadbaja :) Gorzej jednak sprawa wyglada w aspekcie czysto sportowym. Na boiskach Polski i Ukrainy zobaczymy zaledwie jednego wychowanka klubu z Elland Road, a będzie nim reprezentant Anglii James Milner.
Milner jest drugim najmłodszym zawodnikiem, który zadebiutował w Premier League, 10 listopada 2002 roku gdy w meczu Leeds z West Ham United zmienił Jasona Wilcoxa miał zaledwie 16 lat i 309 dni, co więcej przez pewien czas był najmłodszym strzelcem gola w Premier League, swoje debiutanckie trafienie zaliczył przeciwko Sunderlandowi (w wygranym 2:1 meczu) w chwili strzelenia gola miał dokładnie 16 lat i 356 dni. Jego osiagnięcie pobił jednak pózniej James Vaughan z Evertonu. W przypadku Milnera przygoda z Leeds zakończyła się (jak zreszta miało to miejsce w przypadku wielu graczy) po spadku klubu do Championship w sezonie 2003/2004. Milner przeniósł się za 3 600 000 funtów do Newcastle United. Budujac swoja pozycję w angielskiej piłce James dał się poznać jako swietnie operujacy na bokach pomocnik, który nie strzela zbyt wielu goli, za to jest doskonałym asystentem. W latach 2004-2010 James występował na przemian w Newcastle i Aston Villi, do której w końcu został sprzedany w lecie 2008 roku za okazała sumę 12 milionów funtów. Przez ten czas Milner zagrał w blisko 200 meczach zaliczajac 18 bramek i 50 asyst. Dobre występy w Premier League zaowocował powołaniami do dorosłej reprezentacji Lwów Albionu, w której skrzydłowy występuje od lata 2009 roku. Rok 2010 okazał się bardzo szczęsliwy dla Milnera, najpierw udało mu się zapewnić sobie transfer do nowego potentata ligi, czyli Manchesteru City (za 24 miliony funtów), a pózniej został wybrany do gry w kadrze reprezentacji na Mistrzostwa Swiata w RPA, gdzie zagrał w dwóch meczach i zaliczył asystę przy bramce Jermaina Defoe w meczu ze Słowenia. W ostatnim sezonie Milner wraz z Manchesterem City zdobył Mistrzostwo Anglii (26 występów, 3 bramki i 5 asyst) oraz znalazł się w kadrze na Mistrzostwa Europy. Obecnie James Milner jest chyba najlepiej prezentuj±cym się wychowankiem Leeds United.

James Milner załapał się do kadry na tegoroczne EURO, sztuka ta nie udała się natomiast innemu wychowankowi Leeds United Aaronowi Lennonowi. Ten niepozorny (zaledwie 165 cm wzrostu) skrzydłowy odszedł z Leeds 15 czerwca 2005 roku za milion funtów (smieszna kwota) do Tottenhamu i własnie w tym klubie występuje do dzisiaj. Przyznać trzeba, że Lennon jest na przestrzeni ostatnich lat jedna z jasniejszych postaci klubu z Londynu, jednak jako, że Tottenham nie osiąga jakichs znaczacych sukcesów, sam zawodnik również nie może się pochwalić zbyt wieloma osiagnięciami. Jego dotychczasowe statystyki to 196 spotkań w barwach Kogutów, 21 bramek i 56 asyst. Zawodnik został wybrany najlepszym piłkarzem Tottenhamu i najlepszym młodym piłkarzem Tottenhamu w sezonie 2008/2009. Portal ESPN okresla Lennona jako jednego z najszybszych skrzydłowych Premier League i szczerze mówiac ciężko się z tym opisem nie zgodzić.

Następnym razem opiszę dalsze losy Fabiana Delpha, Neila Kilkennyego, Brada Johnsona i Jonnyego Howsona. Tak więc do następnego razu :)

You have no rights to post comments