Na taki mecz fani Leeds United czekali od bardzo dawna. W niedzielne popołudnie piłkarze Leeds w końcu odnieśli przekonujące zwycięstwo od początku do końca nie pozostawiając złudzeń, kto jest  lepszą drużyną. Dzisiejszy mecz był pierwszym po dwutygodniowej przerwie, która była poprzedzona fatalną serią porażek The Whites. Owe dwa tygodnie Brian McDermott miał wykorzystać na znalezienie wzmocnień. Kiedy te się nie pojawiły, postanowił zmodyfikować ustawienie Pawi. Do tej pory wąskie 4-1-2-1-2 zostało zastąpione przez 3-5-2, gdzie Sam Byram i Stephen Warnock ustawieni szeroko przy linii pełnili funkcje wahadłowych skrzydłowych. Trójkę stoperów tworzyli Tom Lees, Scott Wootton oraz Jason Pearce. Przed nimi zagrali Luke Murphy, Alex Mowatt oraz rozgrywający mecz życia Rudolph Austin. Z przodu biegali Ross McCormack oraz Matt Smith.

Leeds od początku spotkania rzuciło się do huraganowych ataków. Jako pierwszy w pole karne z impetem wpadł Sam Byram, ale ten atak powstrzymali obrońcy gości. Chwilę później długą piłkę zagrał Warnock, fatalny błąd popełnił obrońca Birmingham, ale w sytuacji sam na sam Ross McCormack przegrał pojedynek z Darrenem Randolphem. Kolejna okazja dla Pawi powstała z dośrodkowania z rzutu rożnego. Miejsce do strzału znalazł sobie Pearce, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę później prawym skrzydłem urwał się Austin, dośrodkował na drugi słupek bramki Randolpha. Tam akcję wykończył McCormack, ale po raz drugi Szkot przegrał pojedynek z bramkarzem przyjezdnych. Początkowe niepowodzenia nie zniechęciły The Whites, co zostało wynagrodzone w 18 minucie gry. Matt Smith ruszył do prostopadłej piłki zmuszając do wyjścia z bramki Randolpha. Będącemu już poza polem karnym irlandzkiemu bramkarzowi piłkę odebrał Austin natychmiast oddając ją McCormackowi, a Szkot trzeciej okazji już nie zmarnował i umieścił piłkę w pustej bramce. Chwilę później piłka zatrzepotała w siatce United, ale strzelający Lee Novak był na spalonym.  W 33 minucie spotkania Pawiom udało się podwyższyć prowadzenie. Austin zagrał najpierw 40 metrową, diagonalną piłkę na lewe skrzydło do Rossa McCormacka. Szkot pociągnął skrzydłem dośrodkował w pole karne, a tam z bliska głowa do siatki piłkę skierował ... Rudolph Austin. Leeds to nie wystarczyło i przed przerwą Birmingham straciło jeszcze jednego gola. Strzał McCormacka Randolph jeszcze wybronił, ale z dobitką Smitha już sobie nie dał rady.

W drugiej części gry Birmingham zagrało zdecydowanie lepiej, co pozwoliło im stworzyć kilka okazji. Goście mogli zostać jednak szybko skarceni. Mowatt wypuścił w bój Rudolpha Austina, jednak nasz kapitan przegrał pojedynek sam na sam z Randolphem. Mimo, że wynik wydawał się być rozstrzygnięty, to jednak tempo meczu wciąż rosło. Co raz groźniejsi pod bramką Kenny'ego byli przyjezdni. Wprowadzony po przerwie Nikola Zigic był bliski zdobycia bramki, ale świetną interwencją popisał się Kenny. Chwilę później z rzutu wolnego w słupek strzelił Murphy. W 70 minucie meczu po raz kolejny wspaniałymi umiejętnościami popisał się Darren Randolph. Dośrodkowanie z prawej strony boiska trafiło do Smitha, ale jego mocny strzał głową w niesłychany sposób wybił bramkarz gości. Chwilę później piłkę z linii bramkowej wybijał Byram, a kiedy kibice nie przestali jeszcze wspominać tej sytuacji, to z drugiej bramki w meczu cieszył się Smith. Znowu w akcję zamieszany był Austin, który wycofał futbolówkę do Alexa Mowatta, a 18-latek dośrodkował ją prostą na czoło byłego napastnika Oldham, którego ojciec kiedyś grał dla ... Birmingham City. Tego strzału Randolph obronić już nie mógł. Po 4 golu z ekipy gości zeszło już całkiem powietrze, a Leeds mogło spokojnie sobie kontrolować spotkanie do końcowego gwizdka.

Prawdopodobnie dzisiejszy mecz był pożegnalnym dla Lee Clarka, który na Elland Road przegrał pierwszy raz w karierze menadżerskiej. Co ciekawe, niecałe dwa lata temu to właśnie piłkarze Clarka wbili końcowy gwóźdź do trumny Simona Graysona aplikując ówczesnemu Leeds także 4 bramki.

UNITED 4 (McCormack 18, Austin 33, Smith 45, 74)

BIRMINGHAM 0.

United: Kenny, Lees, Wootton, Pearce, Byram, Warnock, Mowatt, Austin (Brown 90), Murphy, McCormack, Smith. rez. Cairns, Peltier, Pugh, Varney, Poleon.

Birmingham: Randolph, Murphy, Robinson, Bartley, Burn (Shinnie 46), Burke, Lingard, Novak (Zigic 46), Elliott, Lee, Caddis. rez. Lovenkrands, Doyle, Reilly, Ferguson, Gray.

sędzia: P Tierney

żółte kartki: Warnock (Leeds), Bartley (Birmingham).

widzów: 21,301

UNITED 4 (McCormack 18, Austin 33, Smith 45, 74), BIRMINGHAM 0.

United: Kenny, Lees, Wootton, Pearce, Byram, Warnock, Mowatt, Austin (Brown 90), Murphy, McCormack, Smith. Subs. Cairns, Peltier, Pugh, Varney, Poleon.

Birmingham: Randolph, Murphy, Robinson, Bartley, Burn (Shinnie 46), Burke, Lingard, Novak (Zigic 46), Elliott, Lee, Caddis. Subs. Lovenkrands, Doyle, Reilly, Ferguson, Gray.

Referee: P Tierney

Booked: Warnock (Leeds), Bartley (Birmingham).

Att: 21,301

- See more at: http://www.leedsunited.com/news/article/1165n2m3zo6w1dsvdffs5gupm/title/united-give-birmingham-the-blues#sthash.VCk7xKQW.dpuf

Komentarze  

#7 Makumb 2013-10-21 12:51
a 3-5-2 > 4-3-3 :)
#6 aea 2013-10-21 12:37
Smith>Hunt
#5 krzynek 2013-10-21 11:21
dla tych, którzy nie ogladali. Tutaj jest cały mecz

http://www.dailymotion.com/video/x1683wd_follow-weareleedsmot3-leeds-united-4-v-0-birmingham-city-full-game-1st-half-lufc_sport
#4 krzynek 2013-10-21 09:32
dotarłem do ocen dla graczy birmingham. Nikt nie dostał poniżej 5. łaskawi są bardzo :)
#3 Makumb 2013-10-21 06:18
Skrót wczorajszego meczu:
https://www.dailymotion.com/video/x167eif_follow-weareleedsmot3-leeds-united-4-v-0-birmingham-city-lufc_sport
#2 adamos_6 2013-10-20 21:02
ja tylko dodam że dla Matta Smitha dzisiejszy występ był debiutanckim w wyjściowym składzie. Dotąd wchodził tylko z ławki

natomiast czwarta bramka to świetna akcja - najpier Austin pognał lewą stroną jak klasyczny skrzydłowy, zgrał ją po ziemi do Mowatta, a ten z pierwszej piłki idealnie zacentrował wprost na głowę Smitha...
oby tak dalej!
#1 krzynek 2013-10-20 18:25
ta zmiana ustawienia sprawiła, ze też trochę inaczej gralismy. Do tej pory wymienialismy duzo podań na własnej połowie, między obrońcami, a z przodu by zastój. Teraz wymienilismy mniej podań niż rywale (leeds 367 - BHM 377). Było sporo długich piłek, ale długich, mierzonych podań. Bardzo szybko przemieszczlais my pod bramke rywali,było dużo wychodzenia na wolne pole. Te akcje miały swoje tempo, wszystko było bardzo dynamiczne. Głównie ciągnelismy grę prawym skrzydłem, gdzie aktywny był Byram i czesto schodził Rudy. Świetnie piłki zgrywał Smith, ross tez wychodził dużo na pozycję i dlatego mozna było grac prostopadłe piłki. Mam nadzieję, że potwierdzimy to z lepiej dysponowanym rywalem, bo Birmingham dzisiaj miało straszne dziury. Ogromne odleglosci między formacjami i poszczególnymi graczami BHM pozwoliło na szybką, bezpośrednią grę. W Derbach może być o to trudniej. Mi szcególnie zaimponowało przygotowanie motoryczne i zaangażowanie. Nawet przy 3-0 ta każdy zapierdalał jak siwy bąk.MOT

You have no rights to post comments