Z wielkimi nadziejami w sobotnie popołudnie na Elland Road zjawiło się blisko 30 tysięcy fanów Leeds United, oczekując na potwierdzenie aspiracji The Whites do odegrania jeszcze znaczącej roli w walce o czołowe lokaty w tegorocznych rozgrywkach Championship.

Niespodziewanie w wyjściowym składzie po raz pierwszy w tym sezonie zabrakło miejsca dla Jasona Pearce’a, którego zastąpił Scott Wootton – okazało się, że powodem absencji najlepszego chyba obrońcy United były narodziny pierworodnego syna.

Początek meczu zdawał się wskazywać, że obie ekipy będą zdecydowanie dążyć do zwycięstwa. Już w 2 minucie niecelny strzał z pola karnego oddał Mark Davies. Chwilę później po drugiej stronie boiska uderzenie Connora Wickhama zostało zablokowane przez obrońców Boltonu. W 11 minucie obrońcy United po raz wtóry pozwolili gościom na oddanie strzału z własnej szesnastki, tym razem na bramkę Butlanda uderzał Lukas Jutkiewicz, bramkarz Pawi bez problemu złapał jednak piłkę. W odpowiedzi z dystansu strzelał Rodolph Austin, a po chwili niecelnie Luke Murphy, wykańczając dośrodkowanie Camerona Stewarta. Gra dynamicznie przenosiła się spod jednej bramki pod drugą – nie minęło jeszcze pół godziny gry, a najpierw zza pola karnego Butlanda zatrudnił Neil Danns, pierwsze celne uderzenie na bramkę gości było dziełem Lee Peltiera, a po chwili kolejny raz obrońcy Wanderers zablokowali strzał Connora Wickhama. W 39 minucie po podaniu Rossa McCormacka z dystansu uderzał Stephen Warnock, niestety jednak dla fanów Leeds United piłka ocierając się o poprzeczkę opuściła boisko. Wreszcie w 5 sekundzie doliczonego czasu gry pierwszej połowy po szybkiej kontrze gości celnym uderzeniem bramkarza United w sytuacji sam na sam pokonał Joe Mason, wyprowadzając Bolton na prowadzenie.

W przerwie Brian McDermott dokonał jednej zmiany w składzie Leeds – Sam Byram zmienił na prawej obronie Lee Peltiera. Niestety nie była to zmiana udana. Co prawda w 49 minucie Rodolph Austin kolejny raz próbował strzału z dystansu, to jednak chwilę później sfaulował rywala na własnej połowie. Centrę Jaya Spearinga w pole karne wykorzystał Lukas Jutkiewicz.

To była 52 minuta meczu, a 210 sekund później kolejne dośrodkowanie Jaya Spearinga z rzutu wolnego wykorzystał tym razem Zat Knight – i było już 0-3. W 60 minucie z dystansu niecelnie uderzał Ross McCormack. Niedługo później menadżer Leeds zdjął z boiska niedających zespołowi kolejny raz niczego skrzydłowych – Stewart i Kebe ustąpili miejsca Mowattowi i Smithowi. Wydawało się że ta zmiana może dać jakiś impuls drużynie, w 68 minucie w jednej akcji Pawie trzykrotnie próbowały pokonać Bogdana – strzały kolejno Austina, Leesa i Smitha nie znalazły jednak drogi do bramki. Jak się strzela gole w kolejnej akcji gości pokazał Mark Davies – kierując piłkę do bramki gospodarzy po dośrodkowaniu Jutkiewicza. W kolejnych minutach kilka z rzędu kornerów wykonywanych przez Pawie nie spowodowały większego zagrożenia dla bramkarza gości. Obie drużyny próbowały strzałów z dystansu, były one jednak blokowane. Honorową bramkę dla Leeds starali się strzelić Austin, Wickham i Smith. Na bramkę gospodarzy strzelał ponownie Jutkiewicz. W 89 minucie niegroźną z pozoru sytuację gości celnym uderzeniem w krótki róg wykorzystał André Moritz i wynik z koszmarnego zmienił się już na katastrofalny – było 0-5. Piłkarze United dążyli jednak do zdobycia choćby honorowej bramki. Strzały Wickhama i Smitha nie trafiły jeszcze do siatki, ale wreszcie dośrodkowanie z dystansu McCormacka szczupakiem prawie przy samej murawie z 5 metrów wykończył Matt Smith, zmniejszając gorycz klęski.

Mecz zakończył się wynikiem 1-5, przy czym bilans strzałów wynosił 19-13, a rzutów rożnych 12-2. Nie było to z pewnością spotkanie łatwe do zrozumienia i skomentowania. W wypowiedzi pomeczowej Brian McDermott stwierdził, że jest oczywiście ogromnie rozczarowany wynikiem. Pierwsza połowa nie wskazywała na takie zakończenie spotkania. Pierwszy cios padł jednak tuż przed przerwą, a zanim na dobre gracze weszli w drugą połowę, goście zadali kolejne dwa. Dalsze roszady w składzie mające doprowadzić do pozytywnej zmiany, zanim je wywołały – musiały być poprzedzone przełknięciem gorycz utraty kolejnej bramki. Menadżer Leeds zauważył, iż nasi zawodnicy grali bardzo nerwowo, za przykład zimnej krwi pod bramka rywala podając napastników Boltonu. Pytany o stabilność swojej posady stwierdził że nie ma na to wpływu, więc pozostaje o to spokojny; jedyne co może zrobić, to przygotować drużynę do wtorkowego meczu z Reading.

Z kolei Dougie Friedman był naturalnie niezwykle dumny z postawy swoich piłkarzy. Szczególnie wyróżnił swoich pomocników, utrzymujących się długo przy piłce i kontrolujących zwłaszcza środek pola.

W niespodziewany natomiast sposób wypowiedział się dla The Sun Massimo Cellino. Stwierdził on mianowicie że nie ma absolutnie żadnych pretensji do menadżera, a chętnie nakopałby do tyłka wszystkim graczom Leeds. Odpowiedzialnością za wysoką porażkę obarczył on właśnie piłkarzy, w postawie których zabrakło mu agresji, zaangażowania, pasji, dumy i wiary w zwycięstwo… Słowa o biegających bez ładu i składu kurczakach były jednymi z łagodniejszych epitetów, jakie Cellino skierował pod adresem graczy Leeds, wciąż czekając na oficjalne pozwolenie na przejęcie klubu.

Leeds wygrało jedynie dwa mecze spośród ostatnich czternastu. We wtorek podopieczni McDermotta zmierzą się z Reading, jego poprzednim klubem i to w pierwszą rocznicę jego zwolnienia przez The Royals. Czy 11 marca będzie dla Briana McDermotta dniem przeklętym, czy też zdoła uchronić siebie i fanów prowadzonej przez siebie drużyny przed całkowitą utratą wiary i nadziei? Odpowiedź poznamy już wkrótce…

 

LEEDS UNITED – BOLTON WANDERERS 1 : 5

Smith 90 – Mason 45, Jutkiewicz 52, Knight 56, Davies 72, Moritz 89

Leeds United: Butland, Peltier (Byram 46), Lees, Wootton, Warnock, Austin, Murphy, Stewart (Smith 64), Kebe (Mowatt 64), McCormack, Wickham. Rez. Cairns, Zaliukas, Brown, Hunt.

Bolton Wanderers: Bogdan, Ream, Knight, Bapiste, Davies (Lee 75), Danns, Mason (Trotter 70), Spearing (Moritz 82), Jutkiewicz, Wheater, Kamara. Rez. Lonergan, Hutton, Eagles, Hall.

Sędzia: Keith Hill

Żółte kartki: Austin (Leeds), Davies (Bolton).

Widzów: 28.904

Komentarze  

#13 adamos_6 2014-03-10 23:29
zrozumialbym gdyby sportowo zaliukas okazal sie slabszy od leesa i pearce'a... Ale od woottona??!!
#12 Makumb 2014-03-10 19:21
Co do Zaliukasa to przyznać trzeba, że po meczu z Wednesday nasza obrona grała całkiem nieźle i to chyba był główny powód braku zmian w tej linii.
Co do składu na Reading to ja liczę, że zmian będzie co najmniej 5 (Kebe, Stewart, Peltier i obrońcy środkowi) i być może zmieni się też ustawienie, ja typuję 4-3-3 z całym naszym dobytkiem (tzn. Smith, Ross i Wickham) z przodu.
#11 adamos_6 2014-03-10 17:49
czytalem tez ze moze brown wyjsc od poczatku

bo tej naszej gry srodkowymi pomocnikami nie rozumiem - austin cale zycie byl klasycznym dm, rozbijajacym ataki rywali; murphy z kolei, za ktorego bmd wywalil niebotyczny jak na nas 1mln, w crewe odpowiadal za rozdzielanie pilek. I co? U nas murphy gra tuz przed obroncami a austin gra przed nim, inicjujac ataki w razie odbioru... Gdzie tu sens...?
#10 krzynek 2014-03-10 16:57
zaliukas zagrał 2-3 słabe mecze, czego apogeum był mecz z wednesday, gdzie był najsłabszy ze beznadziejnych. BMD na konferencji powiedział, że trenowali z drużyną w niedzielę i poniedziałek, a we wtorek będą na pewno zmiany. Tylko kto? Wydaje mi się, e obok Pearce'a zagra właśnie Zaliukas. Pewnie wróći Byram, tylko nie wiem czy za Peltiera czy Kebe. Może pojawi się też Mowatt a Austina. Ogólnie obaj skrzydłowi są beznadziejni i ich obecność w żaden sposób nie rozwiązała naszego problemu na bokach. Niestety. Z jednej strony Boltonem była żenada, ale ten sam skład z QPR zagrał bardzo dobrze...
#9 adamos_6 2014-03-10 15:46
kazachstan tez coraz lepszy...
Marius w formie niewatpliwie bylby dla obrony leeds wzmocnieniem
#8 Leeds United Lietuva 2014-03-10 15:40
Z komentarow fanow Leeds :( I niestety wierze temu, bo jak inaczej wytlumaczic jego neobecnoc.. Chodzilo chyba o mecz, i ten najgorszy tzn wednesday...

Nie mamy wytlumaczenia innego dlaczego gra Lees czy Wooton zamiast jego :(

Za reprezentacje zagral 90 min, nie ma u nas wielkiej dumy o 1-1 z Kazachstanem, ale puscili brankę dopiero w koncu. Ale za Litwę w ataku teraz grają bardzo bardzo mlodzi goscie...
#7 adamos_6 2014-03-10 15:29
a skad sa te informacje o pijanstwie?
W angielskich gazetach nic o tym nie bylo...
Chodzilo o mecz czy o trening?
To by tlumaczylo dlaczego z pozycji 1-2 wsrod srodkowych obroncow spadl do glebokich rezerw...
#6 Leeds United Lietuva 2014-03-10 14:42
Jak my to rozumiemy przyzedl na grę w styczniu pijany (chyba od sczęscia ze dostal extension kontraktu :( :)

Od tego czasu nie wierzą jemu McD i oczewistekomand a po clear the air talk :(

Nie moze po tym prowadzic linii, ale i tak jest lest lepszy nez Wooton a reszta tez.
#5 adamos_6 2014-03-10 14:28
Cytuję Odrzak:
No wlasnie czemu nie gra Marius?

trudno powiedziec...
Wyglada to tak ze przedluzyl kontrakt zagral jeszcze w 2-3 przegranych meczach i wylecial
z reading zagra na pewno pearce, a kto obok niego...? W meczu z boltonem slabo zagrali i lees i wootton, wiec wiemy ze nic nie wiemy...
Trudno nawet przypuszczac czy bmd bedzie chcial wstrzasnac zespolem i zmieni paru graczy, czy znow wystawi tych ktorzy zawiedli ostatnio
#4 Odrzak 2014-03-10 14:20
No wlasnie czemu nie gra Marius?
#3 Leeds United Lietuva 2014-03-10 10:27
Mozliwie wystąpi Marius? Wiemy co zrobil, by stratic dowiarę trenera i glownie teamu, chlopakow mlodszych od siebie :(

Ale bez niego obrona tak czy owak nie jest lepsza, przy tom 11 Marca to jest Dzien Niepodleglosci Litwy (rozjebalismy ZSSR, nie boimy się Rosji :).
#2 Makumb 2014-03-09 20:42
Tylko jedna rzecz, którą można napisać przychodzi mi do głowy:
Czy wygrywasz, czy nie
Ja i tak kocham Cię
W moim sercu United
I na dobre i na złe!
#1 adamos_6 2014-03-09 18:45
bramki
http://www.101greatgoals.com/goals/england/bolton-cruise-to-a-5-1-win-at-leeds/

lub

http://www1.skysports.com/watch/video/9204731/leeds-1-5-bolton

You have no rights to post comments