Przed wtorkowym wyjazdowym meczem z Watford, już na stadionie w Londynie Brian McDermott odbył półgodzinną rozmowę z przejmującym klub Massimo Cellino. Żaden z nich nie zdradził jej treści, ale na postawę zespołu i wynik meczu nie miała ona raczej wpływu.

W wyjściowym składzie na skrzydłach Alex Mowatt zastąpił kontuzjowanego Sama Byrama, a Dominic Polon, który zagrał od pierwszych minut po raz pierwszy od występu na Elland Road z Sheffield Wednesday w sierpniu ub. roku, zastąpił Matta Smitha. Było to tez związane z ustawieniem drużyny w tzw. diamencie, z Poleonem, Mowattem, Huntem i McCormackiem zorientowanymi na ofensywę oraz Brownem i Tongem mającymi zabezpieczać środek pola.

Gracze Watford nic sobie specjalnie jednak z tego nie robili, dominując spotkanie od pierwszych minut. Próby Davide Faraoniego i Akechiego Anyi jeszcze nie przyniosły skutku, ale w 9 minucie Anya zrobił wiatrak z występującego na prawej obronie Woottona, a jego centrę na gola zamienił Abdi.

Gracze Leeds starali się utrzymywać przy piłce, co nawet im się udawało, jednak nie potrafili wypracować sobie jakichkolwiek sytuacji strzeleckich. Dość powiedzieć, że jedyna szansa United w pierwszej części spotkania to uderzenie Rossa McCormacka z okolicy środkowej linii boiska, które jednak nie zaskoczyło Manuela Almunii. Chwilę później było jednak już 2-0, gdy Anya głową umieścił piłkę w siatce, tym razem po centrze z prawego skrzydła.

W przerwie Stewart na prawym skrzydle zmienił Mowatta i początkowo zmiana ta dała pozytywny impuls drużynie. Gra skrzydłami pobudziła zespół, a akcja Poleona stworzyła świetną okazję Huntowi, który jednak gola nie strzelił. Sfrustrowany Irlandczyk chwilę później dopuścił się faulu na Faraonim, po którym mógł zobaczyć nawet czerwoną kartkę, ale skończyło się na żółtej.

W 66 minucie the Hornets zakończyli praktycznie mecz, gdy Deeney z pola karnego oddał strzał w nogi Butlanda, a piłka odbijając się od bramkarza Leeds wpadła do bramki.

Był to kolejny fatalny występ the Whites, po którym kibice ze złością skandowali do zawodników, że ci nie zasługują na swoje pensje. Zespół wymaga zmian, pytanie tylko kiedy one nastąpią i czy będą głębokie czy bardzo głębokie. Na pięć kolejek przed końcem rozgrywek United znalazło się na 16 miejscu w tabeli, z przewagą 8 punktów nad strefą spadkową. 5 ostatnich spotkań to 5 porażek, 10 ostatnich meczów to 8 porażek i cztery zdobyte punkty. Tak źle jeszcze nie było, ale nie można z przekonaniem powiedzieć że gorzej nie będzie... W sobotę na Elland Road mecz z walczącym o życie Blackpool.

FC WATFORD – LEEDS UNITED 3 - 0

Abdi 9, Anya 32, Deeney 66

Watford: Almunia, Angella, Cassetti, Ekstrand (Merkel 90), Faraoni, Murray, Tozser, Abdi (McGugan 85), Riera (Pudil 85), Anya, Deeney. Rez. Bond, Belkalem, Ranegie, Hoban.

United: Butland, Wootton, Lees, Pearce, Warnock, Mowatt (Stewart 46), Brown, Tonge, Hunt (Smith 67), Poleon, McCormack (White 82). Rez. Cairns, Zaliukas, Pugh, Murphy.

Sędzia: G. Ward

Kartki: Cassetti, Deeney (Watford), Wootton, Hunt (Leeds).

Widzów: 16.212 (w tym 1.789 z Leeds)