Konsekwentnie 1-2 swój ostatni mecz w czasie zagranicznego zgrupowania przegrali piłkarze Leeds United. W Lillestrom na SK Arason Stadium lepsze od Pawi okazało się niemieckie Hoffenheim. Mecz obejrzało blisko 3 tysiące kibiców Leeds.

Uwe Rosler do gry  desygnował tradycyjnie w systemie 4-3-3. Bramki strzegł Marco Silvestri, na obronie zagrali Cahrlie Taylor, Giuseppe Bellusci, Sol Bamba oraz Gaetano Berrardi. Trójkę pomocników stanowili Lewis Cook, Alex Mowatt oraz Tom Adeyemi. O sile ofensywnej z kolei stanowili Chris Wood, Sam Byram i Souleymane Doukara. W składzie zabrakło Tomasso Bianchiego, który na ostatnim treningi mocno stłukł kolano.

Mecz rozpoczął się fatalnie dla Leeds. Już w 2 minucie cudownym wolejem popisał się Mark Uth i Silvestri musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Kilka minut później po rzucie wolnym egzekwowanym przez Alexa Mowatta, obok bramki uderzył Chris Wood. Chwilę później z drugiej strony boiska szansę mieli Niemcy i po rzucie rożnym Sol Bamba był zmuszony wybijać piłkę z linii bramkowej. W 15 minucie gry serca kibiców Leeds zamarły, kiedy Lewis Cook musiał opuścić boisko, a w jego miejsce wszedł Kalvin Philips. Po meczu Uwe Rosler uspokoił fanów Pawi informując, że nic poważnego Mistrzowi Europu się nie stało. Philips chwilę po wejściu omal nie zaliczył asysty. Jego dośrodkowanie zamknął Doukara, ale nie trafił bramkę. W 25 minucie gry Pawie doprowadziły do wyrównania. Rzut rożny egzewkował Mowatt, Doukara zgrał do Adeyemiego, a wypożyczony z Cardiff pomocnik nie dał sznas Baumannowi. Ta bramka dodała animuszu The Whites, którzy szukali kolejnych szans. Lewym skrzydłem uciekł Charlie Taylor, ale jego dośrodkowania nie potrafi należycie wykończyć Sam Byram. Po przerwie nasi rywale podkręcili tempo i  swoje okazje mieli też Wieśniacy. Marco Silvestri najpierw w sytuacji sam na sam wygrał pojedynek z Elyounoussim, a następnie wybroni wolnego Schmida. Włoch nie miał jednak nic do powiedzenia przy strzale Stevena Zubera. Pawie wtedy grały już w ustawieniu 4-4-2 po kilku zmianach Roslera. Niemic kontynuował zmienianie składu i w związku z tym Leeds miało kilka okazji do wyrównania. Aktywny był Steve Morison, ale tym razem nie udało się mu się trafić do siatki i ostatecznie Leeds przegrało ten mecz 1-2.

Po spotkaniu Uwe Rosler chwalił przede wszystkim świetną grę w pierwszej połowie jego zespołu. Leeds nie pękło przed wyżej notowanym rywalem i wielokrotnie naciskało go na jego połowie. Słabszą grę w drugiej części meczu Niemiec tłumaczył zmęczeniem ostatnimi treningami. Szczególne pochwały należą się Soueymanowi Doukarze. Francuz, mimo że wciąż musi poprawić swoją grze w fazie obronnej, to w ofensywie był bardzo aktywny. Dobrze w obronie radził sobie Bellusci, a w środku pola brylował strzelec bramki Adeyemi. Tym razem mniej widoczny był Sam Byram. Piłkarze Hoffenheim zwracali także uwagę na trudności, jakie sprawił im kręgosłup drużyny Leeds. Sol Bamba, Tom Adeyemi i Chris Wood to małych mężczyzn nie należą i ich siła dała się we znaki niemieckim piłkarzom. Teraz zawodnicy Pawi wracają na Thorp Arch i tam będą kontynuować przygotowania do sezonu. Za tydzień na Elland Road formę Pawi sprawdzi Everton.

 

Komentarze  

#2 krzynek 2015-07-26 14:39
skró meczu
http://www.dailymotion.com/video/x2zbtgm
#1 adamos_6 2015-07-25 22:49
Uwe chwalił Doukare za grę do przodu,ganil za grę bez piłki

Za tydzień mecz na ER z Evertonem, a jeszcze w środę sparing nieoficjalny, za zamkniętymi drzwiami

You have no rights to post comments