Nie mogli narzekać ci kibice, którzy w sobotnie popołudnie postanowili obejrzeć spotkanie Leeds United z FC Burnley. Mecz ten obfitował w wiele sytuacji podbramkowych, a najbardziej zapracowanymi graczami meczu byli bramkarza. Na nieszczęście kibiców gospodarzy szczelniej swojej bramki strzegł Tom Heaton i dzięki temu "The Clarets" wygrali to spotkanie 2-1. Dla Pawi była to druga z rzędu, a 3 z ostatnich 4 gier porażka.

W składzie Leeds w porównaniu do ostatniego meczu nastąpiło parę istotnych zmian. Zawieszonego za kartki Stephena Warnocka na lewej obronie zastąpił Aiden White. Poza tym w ataku w miejsce Noela Hunta od pierwszych minut zagrał El Hadji Diouf. Najistotniejszą zmianą był jednak powrót do pierwszej drużyny po kontuzji  Sama Byrama.

Spotkanie z wysokiego "C" zaczęli podopieczni Seana Dyche'a. W ciągu kilku minut mieli 3 okazje na objęcie prowadzenia. Najlepszą z nich miał Sam Vokes, ale znakomicie w bramce spisał się Paddy Kenny. United przebudzili się po 10 minutach gry. Zagranie na skrzydło od Luke'a Murphy'ego pozwoliło Rossowi McCormackowi na dośrodkowanie, które trafiło na głowę Varneya. Strzał naszego napastnika powędrował niestety ponad bramką Heatona. W 17 minucie meczu na tablicy wyników nastąpiła pierwsza zmiana. Dośrodkowanie z prawej strony Kierana Trippiera trafiło ostatecznie do Scotta Arfielda, a ten pokonał Kenny'ego. Po stracie gola Leeds od razu ruszyło do odrabiania start. Najlepszą okazję ku temu miał  Luke Varney, ale przeszkodziła mu w tym wspaniała interwencja Heatona. Sytuacja Pawi pogorszyła się jeszcze przed przerwą. W 43 minucie po wyrzucie z autu piłka trafiła do Sama Vokes'a, a ten na raty pokonał Kenny'ego.

Po przerwie Leeds w dalszym ciągu próbowało złapać dystans do przyjezdnych, ale ci świetnie się bronili i bardzo groźnie kontratakowali. Po prostopadłym podaniu wspaniałą okazję na dobicie The Whites miał Danny Ings, ale Paddy Kenny potwierdził, że jest jednym z najlepszych bramkarzy w lidze. Po niespełna godzinie gry Brian McDermott zdecydował się na pierwsze zmiany. Na prawej obronie Byrama zmienił Paul Green, a za Luke'a Murphy'ego grał Dominic Poleon. Tym samym United zmienili ustawienie na klasyczne 4-4-2. Zmiany te wniosły sporo polotu w grę Leeds. Gospodarze stwarzali coraz więcej okazji, ale istny koncert w bramce Bordowych grał Tom Heaton. Najpierw w wielkim stylu broniąc główkę Dioufa, a następnie obijają strzał Poleona. Kolejną zmianą było wprowadzenie Matta Smitha za Luke'a Varneya. Pierwszy kontakt z piłką olbrzyma dał kontaktową bramkę Leeds. Smith wyskoczył najwyżej do dośrodkowania Dioufa i w końcu pokonał Heatona. Ostatnie minuty na natarcia Leeds, które jednak nic nie dały i tym samym Leeds w tym sezonie przegrało po raz 3.

W tym meczu, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich porażek, musieliśmy uznać zdecydowaną wyższość drużyny przeciwnej. W spotkaniu z Burmley w grze Leeds aż nadto był widoczny brak klasowych skrzydłowych i napastnika. Mądrze zorganizowana ekipa "The Clarets" szybko ustawiła sobie mecz i kontrolowała go do końcowego gwizdka. Za tydzień Leeds czeka wyjazd do Londynu na mecz podwyższonego ryzyka z Millwall. Wcześniej w Pucharze Ligi zagramy ze Srokami z Newcastle.

UNITED 1 (Smith 79)

BURNLEY 2 (Arfield 17, Vokes 42).

United: Kenny, Byram (Green 56), Wootton, Pearce, White, Tonge, Murphy (Poleon 56), Austin, McCormack, Diouf, Varney (Smith 75). Rez. Cairns, Brown, Mowatt, Hunt.

Burnley: Heaton, Trippier, Duff, Shackell, Mee, Marney, Jones (Edgar 70), Kightly (Stock 83), Arfield, Vokes, Ings. Rez. Cisak, Lafferty, Stanislas, Treacy, Long.

sędzia: L Probert

żółte kartki: Tonge (Leeds) Jones (Burnley)

Komentarze  

#4 dsgagdsa 2013-09-24 07:32
http://explorerwin.wordpress.com/ Na dzis gotowy kupon z kursem ok.40 ! Podajemy po wpłacie!Zaprasz amy ! wysokie szanse na wygraną ! Bardzo wysoka skuteczność o czym świadczą skany na blogu !
#3 krzynek 2013-09-23 08:28
spotkanie z Burnley na szczęście oglądali Haigh i Nooruddin i wpadli na genialny pomysł, że przydałby się w leeds napastnik. Mają sypnąć kasę na owego. A nowy napadzior ma się u nas pojawić przed meczem z Millwall. Mówi się o Becchio, który nie łapie się nawet na ławkę do Norwich oraz o shane Longu - to była by wspaniała opcja.

Ponad to, możlwie, że w wolnego transferu pozyskamy Davida Bentleya
#2 krzynek 2013-09-22 11:34
i obszerniejszy skrót


http://www.dailymotion.com/video/x150cws_follow-weareleedsmot3-leeds-united-v-burnley-highlights-lufc-bfc_sport
#1 krzynek 2013-09-22 09:32
skrót z wczoraj

http://www.dailymotion.com/video/x1504pe_follow-weareleedsmot3-leeds-united-v-burnley-the-football-league-show-lufc-fls_sport

You have no rights to post comments