W środowy wieczór na Elland Road Leeds United podejmowało zdobywcę Fa Cup z zeszłego sezonu czyli ekipę Wigan Athletic. Mecz ten był debiutem w roli „tymczasowego” menedżera The Latics Grahama Barrowa, który zastąpił zwolnionego w weekend Owena Coylea.

Po sobotniej porażce z Blackburn wszyscy zastanawiali się czy Brian McDermott zdecyduje się na wprowadzenie zmian do składu, a wśród zawodników do „odstrzału” wymieniano Dannyego Pugha, Lee Peltiera i Lukea Varneya. Jak się okazało tylko ten ostatni stracił miejsce w składzie, gdyż w pierwszej linii zastąpił go Matt Smith.

Mecz rozpoczął się od przewagi Leeds, jednak strzały Lukea Murphyego i Jasona Pearcea nie wpadły do siatki bramki strzeżonej przez Scotta Carsona. W 15 minucie Pawiom udało się w końcu pokonać byłego reprezentanta Anglii, a dokonał tego nie kto inny jak Ross McCormack, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Alexa Mowatta i zgraniu głową Pearcea uderzył na tyle skutecznie, że piłka przekroczyła linię bramkową przed tym jak wybili ją obrońcy Wigan. Utrata bramki podrażniła gości, którzy starali się odrobić straty. Najpierw w fantastycznej sytuacji wprost w Paddyego Kenny trafił Will Keane, również jego dobitka okazała się nieskuteczna, a później dwukrotnie po rzutach rożnych piłkarze Wigan stworzyli sobie dobre okazje do zdobycia bramki, nie potrafiąc jednak zdobyć gola. W tak zwanym międzyczasie z dystansu uderzył Mowatt, jednak uczynił to niecelnie. W drugiej połowie dwie okazje do zdobycia bramki miał Smith, który najpierw niecelnie główkował po dośrodkowaniu Pugha, a następnie po złym rozegraniu piłki przez defensywę Wigan wyszedł sam na sam z Carsonem, towarzyszyło mu przy tym dwóch kolegów z Leeds i zamiast podać zdecydował się na strzał, z którym poradził sobie bramkarz The Latics. W odpowiedzi niecelnie główkował Emmerson Boyce. W 77 minucie mecz był już rozstrzygnięty, rzut wolny spod linii bocznej wykonywał McCormack i po jego zagraniu piłka przeleciała nietknięta przez całe pole karne i wpadła so bramki Carsona. W ten sposób Szkot zdobył swoją 9 bramkę w 5 meczu! Pod koniec meczu Callum McManamann przestrzelił z 16 metra i Pawie odniosły 5 zwycięstwo na Elland Road z rzędu!

Skrót meczu TUTAJ!

LEEDS UNITED 2 (McCormack 15, 77)

WIGAN ATHLETIC 0

Leeds: Kenny, Lees, Zaliukas, Pearce, Peltier, Pugh, Mowatt, Austin, Murphy, McCormack, Smith.

Rezerwa: Cairns, Warnock, Byram, Brown, Tonge, Varney, Poleon.

Wigan: Carson, McCann, Watson, McArthur, Boyce, Powell (McManaman 67), Ramis, Beausejour (McClean 55), Perch, Barnett, Keane (Grant 55).

Rezerwa: Shotton, Nicholls, Gomez, Espinoza.

Arbiter: G Scott.

Kartki: Pearce, Murphy (Leeds), McClean (Wigan).

Widzów: 25,888

Komentarze  

#3 adamos_6 2013-12-05 22:58
Cytuję krzynek:
martwić może też to, jak bardzo jesteśny uzależnieni od goli Rossa. Gdyby nie on, to co by było?


Ewood Park
#2 krzynek 2013-12-05 21:40
martwić może też to, jak bardzo jesteśny uzależnieni od goli Rossa. Gdyby nie on, to co by było?
#1 adamos_6 2013-12-05 21:26
mieliśmy trochę szczęścia przy strzale Keane'a w pierwszej połowie
to co zrobił Smith przy sytuacji trzech na bramkarza - szczególnie gdybyśmy nie wygrali - byłoby mu zapamiętane na długo...

mnie z jednej strony cieszy, ale z drugiej martwi, fakt, ile bramek zdobywamy ze stałych fragmentów
obie bramki z Boro, obie teraz... i to nieważne czy drugą teraz strzelił Ross czy Pearce
cieszy że te stałe fragmenty umiemy wykorzystywać bo to jest zawsze wartość dająca punkty, natomiast nieco martwi że ostatnio nie umiemy goli zdobywać z akcji

You have no rights to post comments