Trzecie zwycięstwo w czterech ostatnich meczach odnotowali w sobotę piłkarze Leeds United, którzy na St. Andrews pokonali walczącą o utrzymanie ekipę Birmingham City.

W porównaniu do przegranego spotkania z Nottingham Forest Brian McDermott wprowadził 2 zmiany w wyjściowej jedenastce, kontuzjowanego Stephena Warnocka zastąpił na lewej stronie Danny Pugh, a na szpicy Matt Smith zluzował Noela Hunta. Najważniejszą zmianą była jednak zmiana ustawienie, w którym grali nasi pupile, gdyż wcześniejsze 4-3-3 zastąpiło 3-5-2 z Pughiem i Rodolphem Austinem w roli wahadłowych skrzydłowych. Trzeba przyznać, że McDermott po raz drugi zmienił ustawienie właśnie przed meczem z Birmingham i po raz drugi przyniosło to efekt w postaci zwycięstwa United.

Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy za sprawą niecelnego strzału Lee Novaka byli bliscy objęcia prowadzenia. Jeszcze groźniej było w 10 minucie kiedy Tom Adeyemi mając przed sobą tylko Jacka Butlanda uderzył ponad poprzeczką. W tej części gry wśród piłkarzy Leeds jedynie Michael Tonge próbował poważniej zagrozić bramce gospodarzy, jednak oba jego strzały nie znalazły drogi do siatki. Po drugiej stronie swoja kolejną szansę zmarnował Adeyemi, którego strzał został wybity na rzut rożny. Do przerwy utrzymał się więc bezbramkowy remis.

15-miutowa pauza dobrze wpłynęła na piłkarzy Leeds, którzy od początku drugiej połowy ruszyli śmielej na bramkę strzeżoną przez Darrena Randolpha. Ataki przyniosły skutek w 57 minucie, kiedy wrzutkę w pole karne Michaela Tonge'a na bramkę zamienił Matt Smith. Niecałą minutę później piłkarze Leeds cieszyli się po raz kolejny. Rzut wolny z połowy boiska wykonywał Brown, jego wrzutkę w polu karnym głową zgrał Smith. Piłkę w 16 przejął Ross McCormack i wycofał na lewą stronę do Danny'ego Pugha, który płaskim strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. W 79 minucie było już 0:3. Z akcją wyszli McCormack i Smith, prowadzący piłkę kapitan Leeds wpadł w pole karne i zagrał futbolówkę do Smitha, lot podania przeciął obrońca Birmingham Paul Caddis, zrobił to jednak na tyle niefortunnie, że piłka wtoczyła się do bramki obok bezbronnego Randolpha. Pięć minut później gospodarze zmniejszyli rozmiary porażki po tym, jak wprowadzony po przerwie Federico Macheda wyszedł na czystą pozycje i strzałem przy krótkim słupku pokonał Jacka Butlanda. Chwilę po tym golu bliski pokonania Butlanda był Nikola Zigić, jednak kat Leeds z zeszłego sezonu przestrzelił. Do końca spotkania pomimo naporu gospodarzy wynik nie uległ zmianie i Leeds United odniosło zwycięstwo w ligowym meczu na St. Andrews po raz pierwszy od sezonu 1981-82. Ta porażka spowodowała, że Birmingham spadło na 21 miejsce w tabeli i do końca sezonu musi walczyć o utrzymanie. Należy jeszcze dodać, że Pawie mecz kończyły w dziesiątkę, gdyż poważnie wyglądającej kontuzji kolana w doliczonym czasie gry doznał Alex Mowatt.

 

BIRMINGHAM 1: Macheda 83

LEEDS UNITED 3: Smith 58, Pugh 60, Caddis (s) 78 

 

Birmingham: Randolph, Caddis, Spector, Thorpe (Gray 90), Hancox, Adeyemi, Reilly (Macheda 61), Huws, Burke, Zigic, Novak (Allan 69). 

Rezerwowi: Doyle, Martin, Lee, Shinnie. 

Leeds United: Butland, Wootton, Lees, Pearce, Pugh (White 88), Murphy (Mowatt 57), Brown, Tonge, Austin, McCormack, Smith (Hunt 79). 

Rezerwowi: Cairns, Thompson, Stewart, Poleon.

Sędzia: G. Eltringham

Kartki: Pearce (Leeds). 

Widzów: 19,861 (w tym 2,958 Leeds [w tym około 100 przebranych za rzymskich legionistów])

Komentarze  

#7 kubek szafranu 2014-04-29 08:37
jesli mialbym wybierac pomiedzy Howsonem, a Johnsonem, wybrałbym Howsona, ale narzekać nie ma co, Brad tez jest dobrym wyborem
#6 paw1 2014-04-28 21:26
johnsona oczywiscie, jeden z lepszych srodkowych pomocnikow ostatnich lat u nas, twardy, waleczny z poteznym uderzeniem z dystansu..
#5 Odrzak 2014-04-28 21:01
Ja bym widział tylko Howsona nikogo wiecej
#4 Afterwiner7 2014-04-28 19:51
Już widzę jak kibice witają Snoda i Lucka;) Uciekli z tonącego wówczas statku, a teraz to ich obecny kanarkowy stateczek tonie... :) Proszę jak się zdrajca cieszy: http://static.guim.co.uk/sys-images/Football/Clubs/Club_Home/2014/2/23/1393182338606/Robert-Snodgrass-Norwich--009.jpg Jak on mógł założyć taką koszulkę?
#3 adamos_6 2014-04-28 18:10
ja jestem na tak
zresztą przyjąłbym, zapewne wbrew opinii większości, całą piątkę - Gradela, Johnsona, Howsona, Snodgrassa i Becchio
#2 Makumb 2014-04-28 17:39
Plotek transferowych początek.
Podobno na Elland Road widziano dzisiaj agenta Bradleya Johnsona.
Chcielibyście go widzieć z powrtem w koszulce Leeds?
#1 GiaraN 2014-04-28 10:10
M O T !

You have no rights to post comments