"Ty wiesz kto rządzi w mieście, to biskup z komisarzem" śpiewał Muniek Staszczyk z zespołu T-Love w piosence "King" dzisiaj podobna frazę zaśpiewać mogło ponad 30 tysięcy kibiców Leeds United obecnych na Elland Road podczas wygranego przez Pawie 3 do 0 derbowego meczu z Huddersfield Town!

Zacznijmy jednak od początku. Neil Redfearn, dla którego zapewne był to ostatni mecz w roli tymczasowego głównego trenera Leeds United zdecydował się na wprowadzenie jednej zmiany w wyjściowej 11 w porównaniu do wtorkowego spotkania z Bournemouth, Billyego Sharpa zastąpił Casper Sloth, co spowodowało również konieczność lekkiej modyfikacji ustawienia taktycznego drużyny.

Początek meczu był dość niemrawy w wykonaniu obydwu drużyn. Przełamanie nadeszło w 20 minucie kiedy o piłkę na prawym skrzydle z obrońcami Huddersfield powalczył Mirco Antenucci a odbita od niego futbolówka trafiła do ustawionego przed polem karnym Rudolpha Austina. Jamajczyk minął obrońcę i strzelił na bramkę gości. Golkiper Town nie popisał się skuteczną interwencją i Pawie wyszły na prowadzenie. Po stracie gola nieco śmielej zaatakowali goście jednak nie potrafili stworzyć sobie klarownych sytuacji strzeleckich. Odsłonięte Huddersfield naraziło się na kontry w wykonaniu Pawi. W 46 minucie z atakiem ruszył włoski duet A i B czyli Antenucci i Bellusci. Ten pierwszy wypuścił środkowego obrońcę na czyste pole, Giuseppe Bellusci przelobował bramkarza gości jednak piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Do odbitej futbolówki dopadł Antenucci i wolejem wpakował ją do bramki gości.

Druga połowa przyniosła śmielsze ataki Huddersfield, które jednak nie przynosiły żadnego rezultatu. W końcu w 69 minucie piłkarze United przeprowadzili akcję, która ostatecznie pozbawiła przyjezdnych szans na choćby punkt na Elland Road. W środkowej strefie boiska piłkę przejął Austin i zagrał ją do Souleymana Doukary. Francuski napastnik Leeds wpadł w pole karne, zwiódł obrońcę i strzelił w długi róg bramki Huddersfield zdobywając w ten sposób swoją 4 bramkę w sezonie. 5 minut po tej bramce 2 żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Gaetano Berardi i Pawie przez ostatni kwadrans musiały grać w osłabieniu. Jednak nawet strata jednego zawodnika nie zmieniła obrazu gry i w dalszym ciągu to Leeds było stroną przeważającą. Efektem mogła być 4 bramka, którą mógł zdobyć wprowadzony za Doukarę Steven Morison, ale jego strzał obronił bramkarz gości. Do końcowego gwizdka wynik nie uległ już zmianie i to Pawie po raz drugi w 2014 roku pokonały lokalnego rywala.

Jak już zostało wspomniane mecz z Huddersfield był prawdopodobnie ostatnim w roli głównego trenera dla Neila Redfearna, który kilka tygodni temu przejął rozbitą drużynę balansującą na pograniczu strefy spadkowej, a po 4 meczach zostawia prawdziwą Drużunę, z którą zdobył 10 na 12 możliwych punktów i która zajmuje obecnie 11 miejsce w ligowej tabeli.

LEEDS UNITED 3 (Austin 19, Antenucci 45+1, Doukara) 

HUDDERSFIELD TOWN 0.

Leeds United: Silvestri, Berardi, Bellusci, Pearce, Warnock, Austin (Tonge 90), Cook, Bianchi, Sloth (Byram 74), Doukara (Morison 85), Antenucci.

Rezerwowi: S Taylor, Cooper, Adryan, Sharp.

Huddersfield Town: Smithies; Robinson, Lynch, Hudson, Peltier, Coady, Hogg (Ward 59), Butterfield, Bunn, Wells, Scannell (Stead 74).

Rezerwowi: Murphy, Dixon, Wallace, Smith, Majewski.

Sędzia: C Foy

Żółte kartki: Berardi, Bellusci (Leeds), Lynch (Huddersfield)

Czerwona kartka: Berardi (76 min.)

Komentarze  

#4 Makumb 2014-09-21 09:02
Skrót meczu:
http://www.dailymotion.com/video/x26cnnn_leeds-united-3-v-0-huddersfield-highlights-lufc_sport
#3 Makumb 2014-09-21 07:50
W trakcie meczu świetną robotę na bokach robili obaj nasi napastnicy. Dało to np. Efekt przy pierwszej bramce kiedy Antenucci przycisnął obrońcę Town przy linii bocznej boiska :)
Nie licząc ciągłego rwania transmisji to przyjemnie wczoraj się Leeds oglądało.
#2 krzynek 2014-09-21 06:05
wg średniej pozycji danych zawodników, to dalej graliśmy 4-3-3. Ze Slothem po prawej stronie ataku. Teraz funkcjnuje to, o czym pisałem jakiś czas temu w czasie dyskusji o brak skrzydłowych. Nimy ciągle nominalnych na boisku nie ma, ale gramy na tyle szybko i płynnie i boczni obrońcy na tyle się podłączają, że atakujemy także bokami
#1 krzynek 2014-09-21 06:02
Bianchi 97 kontaktów z piłką, 91 podań, 91% skutecznych podań, 8 odbiorów. Świetne statystyki

You have no rights to post comments