Powiedzieć można wszystko, ale na pewno nie to, że to był udany tydzień. W Wielką Sobotę drużyna i kibice jak zwykle byli United, ale to okazało się za mało. Za mało na osoby kierujące klubem z Elland Road, za mało na sędziego Gary’ego Suttona i za mało na bardzo dobrze grających piłkarzy z Blackburn.

Ale po kolei. Zamieszanie związane z odsunięciem przez Nicolę Salerno Stevena Thompsona musiało wpłynąć na Redfearna, na zespół i na fanów. Długo przed pierwszym gwizdkiem z trybun słychać było tylko “there’s only one Neil Redfearn” i “there’s only one Steve Thompson”. Tuż przed rozpoczęciem meczu uczczono też pamięć tragicznie zmarłych w Stambule przed piętnastu laty fanów Leeds Christophera Loftusa i Kevina Speighta.

Po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej do meczu z Rovers Pawie przystąpiły z dwiema zmianami w składzie – Rodolph Austin zastąpił kontuzjowanego Lewisa Cooka, a Steve Morison zastąpił Billy’ego Sharpa. W zespole gości na bramce zadebiutował 19-letni David Raya. Początek meczu należał do Leeds. Za wysuniętym Morisonem na pozycji numer 10 grał Austin, obok Murphy’ego operował Mowatt. W ciągu 10 minut w stronę bramki strzeżonej przez debiutanta uderzali Taylor, Murphy i dwukrotnie Morison. Dużo groźniej odpowiedział jednak Rhodes, po którego uderzeniu piłka przeleciała po poprzeczce. W kolejnych minutach przewagę miały jednak Pawie, jednak tak strzały gospodarzy, jak i gości, nie przynosiły efektu. W 38 minucie Leeds wykonywało rzut rożny i po nim chęć rozmowy z głównym arbitrem spotkania Garym Suttonem zgłosił sędzia boczny, który obserwując pole karne doszedł do wniosku, że po jego drugiej stronie Rudy Austin w walce o pozycję bez piłki uderzył czy też odepchnął Bena Marshalla i po chwili Sutton pokazał zaskoczonemu graczowi Leeds czerwoną kartkę. Do tej pory gospodarze byli zespołem lepszym, aczkolwiek nie stworzyli sobie jakichś stuprocentowych okazji do zdobycia gola.

Po zejściu z boiska Jamajczyka zespół przeszedł na ustawienie 4-4-1, tak też rozpoczynając drugą połowę. Początek drugiej odsłony to ataki Blackburn kończone strzałami Jordana Rhodesa, Rudy’ego Gestede’a i Markusa Olssona. Na bramkę Blackburn strzelali Byram (niecelnie) i Taylor (uderzenie zablokowane). Wreszcie jednak w 62 minucie Tom Cairney zakończył zamieszanie w polu karnym United, pokonując Silvestriego. Chwilę potem mogło być 2-0, jednak Ben Marshall trafił piłką w słupek. Neil Redfearn próbował coś zmienić w grze swojej drużyny, zdejmując z placu gry bocznych obrońców – Woottona i Berardiego, wprowadzając Coopera i Antenucciego. Leeds przeformowało się więc na grę trzema środkowymi obrońcami z pomagającym im Byramem i Taylorem oraz dwoma napastnikami. Zaraz po wejściu na boisko Mirco Antenucci zobaczył żółtą kartkę, a najgorsze że minutę później po kolejnej szybkiej akcji gości Bamba odpuścił w polu karnym krycie Rhodesa i ten bez problemu podwyższył głową na 2-0. Gra Pawi zupełnie się posypała, a dowodem tego był trzeci gol gości, gdy znów zupełnie pozbawiony krycia w polu karnym Jay Spearing wykorzystał podanie Bena Marshalla i z bliska wpakował piłkę do siatki Silvestriego, podwyższając na 3-0. W doliczonym czasie gry Jordan Rhodes obił jeszcze słupek bramki Leeds i sędzia zakończył spotkanie.

Po meczu Neil Redfearn komentując ostatnie wydarzenia stwierdził że pytał kierownictwo klubu o powody zawieszenia Thomspona, ale nie uzyskał odpowiedzi i nie zna jego powodów. Odmówił też odniesienia się do informacji o zakazie wystawiania do gry Antenucciego. Ocenił, że w poniedziałkowym meczu z Wolves to zapewne on będzie kierował zespołem, ale co będzie dalej tego nie wie, szczególnie że jest izolowany od jakichkolwiek informacji.

Co do samego meczu to przyznał, że choć do chwili wyrzucenia z boiska Austina to Leeds miało przewagę i ta sytuacja zmieniła całkowicie jego przebieg, to jednak dwie z trzech bramek padły po ewidentnych błędach defensywy i nawet grając nie w 10, a w 20 – przy takich błędach w kryciu te gole musiały paść. Oczywiście  wielkie słowa uznania złożył kibicom.

Po tej rundzie spotkań Leeds spadło na 14 miejsce w tabeli, do 11 tracąc 2 oczka, ale do 9-10 (Forest i Blackburn) już 5. W lany poniedziałek Pawie jadą na mecz z Wolverhampton, a spotkanie będzie można śledzić w telewizji.

 

LEEDS UNITED – BLACKBURN ROVERS 0 - 3 

Cairney 62, Rhodes 69, Spearing 80

 

United: Silvestri, Wootton (Antenucci 66), Bellusci, Bamba, Berardi (Cooper 66), C Taylor, Murphy, Mowatt, Austin, Byram, Morison (Sharp 86).

Rez. S Taylor, Phillips, Dawson, Doukara, Antenucci. 

 

Blackburn: Raya, Henley (Taylor 59), Baptiste, Kilgallon, Olsson, Cairney, Spearing, Williamson, Marshall, Rhodes, Gestede (Brown 65, (O'Sullivan 81)).

Rez. Steele, Spurr, Lenihan, Evans.

 

Sędzia: Gary Sutton

 

Żółte kartki: Antenucci, Murphy, Taylor (United), Henley, Taylor (Blackburn)

 

Czerwona kartka: Austin (United)

 

Widzów: 25.293 (w tym 736 z Blackburn)

 

Komentarze  

#1 adamos_6 2015-04-04 23:22
gole

http://www.dailymotion.com/video/x2lr0gq_leeds-united-v-blackburn-lufc_sport

You have no rights to post comments