Pawie przyzwyczaiły swoich fanów, że mecze z rywalami z dolnej części tabeli to nie są wielkie widowiska, a i osiągane wyniki nierzadko są dalekie od oczekiwań. Tak po części było i w sobotnie popołudnie na Elland Road, gdzie pojawili się piłkarze Bristol City, balansujący w tabeli na krawędzi miejsca spadkowego.

Steve Evans nie zaskoczył składem i United na mecz wyszli w niezmienionym w stosunku do poprzedniego spotkania składzie. Na szpicy walczyć miał Doukara, piłki ze skrzydeł mieli mu dogrywać Carayol i Dallas. Jeśli napisać, że pierwsza połowa spotkania rozczarowała ponad 20 tysięcy kibiców, to jakby nic nie napisać. Piłkarze Leeds nie stworzyli sobie żadnej okazji do zdobycia gola, a i goście pomimo większej liczby strzałów nie byli w stanie realnie zagrozić Silvestriemu. Mnożyły się niecelne zagrania i straty piłki, w czym niestety brylowali gospodarze. Żegnający schodzących na przerwę piłkarzy South Stand pytał o co chodzi, tyle że w dużo bardziej dosadny sposób.

W 54 minucie Evans wpuścił na boisku Wooda, który zgodnie z zaleceniami sztabu medycznego zaczął mecz na ławce. Z boiska zszedł niewidoczny Carayol. Miejsce na lewym skrzydle zajął Cook (kontuzjowanego Mowatta nie było w składzie meczowym), a Leeds zaczęło grać na dwóch napastników. Przyniosło to skutek już po 5 minutach, gdy centrę Dallasa zgrał Wood, a Doukara z niespełna 10 metrów strzelił swojego trzeciego gola w czwartym meczu. Po zdobytej bramce United grali mądrze, utrzymując długo piłkę na połowie gości i szybko ją odbierając po dobrze rozgrywanym pressingu. Gracze City odzyskali inicjatywę w ostatnim kwadransie spotkania. W 80 minucie mieli chyba najlepszą okazję do zdobycia gola, gdy 5 metrów przed bramką Silvestriego znalazł się Flint, jednak centrę Freemana głową skierował obok słupka. Do końca spotkania nic się już nie zmieniło i po słabym meczu, w którym Leeds dobrze zagrało może 15-20 minut, udało im się pokonać równie słaby zespół Bristol City, oddając jeden celny strzał na bramkę rywala.

W drużynie United bardzo dobre zawody rozegrał Bellusci, dobrze prezentował się też Dallas, wreszcie różnicę z przodu stworzył Wood, wspomagając ambitnego i walczącego Doukarę. Na meczu obecny był Massimo Cellino, na trybunach siedział też Toumani Diagouraga, który przeszedł testy medyczne i którego transfer oficjalnie potwierdzony zostanie zapewne jutro.

 

Po spotkaniu Steve Evans przyznał, że oglądanie pierwszych 45 minut można przyrównać jedynie do oczekiwania na wizytę u dentysty, w drugiej jednak połowie zespół pokazał odrobinę magii i Doukara udowodnił, że jego ciężka praca na treningu i podczas meczu nie idzie na marne.

Tymczasowy szkoleniowiec Bristolu John Pemberton stwierdził, że jego zespół nie zasłużył na porażkę, szczególnie patrząc na stworzone okazje do zdobycia gola. Grając przed laty przez cztery sezony w białych barwach wiedział, czego się spodziewać na Elland Road, prowadzonej przez niego drużynie zabrakło jednak właśnie nieco doświadczenia, aby wracać do domu z choćby jednym punktem.

Leeds z 35 punktami jest na 16 miejscu w tabeli, Bristol na miejscu spadkowym – trzecim od końca.

 

LEEDS UNITED – BRISTOL CITY 1 – 0

Doukara 59

 

United: Silvestri, Wootton, Bellusci, Cooper, Taylor, Dallas, Bridcutt, Murphy (Adeyemi 90), Cook, Carayol (Wood 54), Doukara (Antenucci 85). Rez.: Peacock-Farrell, Coyle, Bamba, Phillips.

 

Bristol City: O'Donnell, Ayling, Flint, Baker (Pearce 45), Bryan, Burns, Gladwin (Reid 61), Pack (Wilbraham 78), Smith, Freeman, Kodjia. Rez.: O'Leary, Little, Wagstaff, Agard.

 

Sędzia: Charles Breakspear

 

Kartki: Bellusci,Taylor, Antenucci, Adeyemi (United), Baker, Kodjia (Bristol City)

 

Widzów: 20.441 (w tym 641 Bristol City)

 

Komentarze  

#5 Makumb 2016-01-25 13:08
Evans potwierdził, że klub dostał oferty za Bianchiego i Slotha i raczej nie będą robić im problemu z odejściem.
Włoch podobno jest już dogadany z Ascoli, a transfer ma nastąpić lada dzień. Bianchi nie znalazł się w kadrze U-21 na dzisiejszy mecz z Barnsley, co ma potwierdzać tezę o jego rychłym odejściu.
#4 adamos_6 2016-01-24 18:09
skrót

https://www.youtube.com/watch?v=kAcDIintuqI
#3 Odrzak 2016-01-24 07:18
Oglądałem ten mecz i Byram ledwo dokończył mecz tak go skurcze łapały. Różnica musi byc ogromną bowiem Byram na boisku był od 12 minuty a od 80 non stop łapał się za nogi w końcówce prawie się przewrócił :(
#2 krzynek 2016-01-24 00:26
Cytuję adamos_6:
Dziś w meczu z MC w barwach WHU zadebiutował Sam Byram, zastępując jeszcze w pierwszej połowie kontuzjowanego Jenkinsona. Spotkanie zakończyło się remisem 2-2, a Byram zebrał niezłe opinie


w City z kolei także niezłe recenzje zebrał Delph
#1 adamos_6 2016-01-23 23:09
Dziś w meczu z MC w barwach WHU zadebiutował Sam Byram, zastępując jeszcze w pierwszej połowie kontuzjowanego Jenkinsona. Spotkanie zakończyło się remisem 2-2, a Byram zebrał niezłe opinie

You have no rights to post comments