
Ethan Ampadu to był pierwszy zawodnik, który został kupiony przez Leeds United kiedy dowództwo przejęli tutaj 49ers Enterprises, a trenerem został Daniel Farke. Walijczyk od samego początku stał się kluczowym elementem w drużynie nowego trenera i obecnie jest jendnym z 6 piłkarzy z pola w Championship, którzy do tej pory każdy mecz grają od deski do deski. Był piłkarz Chelsea ponad to grał jeszcze wszystko, co było możliwe w reprezentacji Walii oraz w Pucharze Ligii. 23-latek uważa jednak, że nie czuje się przeciążony, a dobre zdrowie zawdzięcza ciężkiej pracy i dobremu prowadzeniu się.
Oczywiście nie mogę siedzieć tutaj i mówić, że chcę grać w każdym meczu, a potem narzekać, że jestem zmęczony - mówi Ampadu -. Muszę dbać o moje ciało, między zajęciami odpoczywać i regenerować się jak najlepiej i wtedy w trakcie spotkań jestem mniej zmęczony. Trener mi ufa, stawia na mnie i jestem mu za to bardzo wdzięczny. Po to zostajesz piłakrzem, żeby chcieć grać w każdym meczu. Oczywiście wiem, że przed nami jest bardzo intensywny okres, ale jeśli ktoś o siebie dba to jest w stanie to udźwignąć - kończy Ampadu.
Intensywny okres Leeds zacznie w sobotnie wczesne po południe, kiedy na Elland Road przyjedzie Ipswich Town. Pónźniej w Drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia Pawie zagrają na wyjeździe z Preston, żeby w piątek i poniedziałek zagrać kolejno z WBA i Birmingham. Szczególnie kluczowe wydaje się spotkanie z Ipswich. Tractor Boys obecnie są na drugim miejscu w tabeli mając 10 punktów przewagi nad Leeds. Jeśli The Whites nie zaczną już w ten weekend zmniejszać tę stratę to bezpośredni awans może być ciężko. Amapdu jednak uważa, że jeszcze jest za wcześnie, a drużna skupia się na najbliższych spotkaniach.
To nie jest koniec sezonu. Wiem, że może łatwo jest to mówić, że to dopiero półmetek i jeszcze wiele się może zmienić przez te kilka miesięcy - mówi pomocnik Leeds -. Wierzymy w siebie, ale żeby osiągnąć sukces na koniec sezonu to potrzebujemy w każdym meczu starać się zagrać najlepsze 90 minut w sezonie. Wiem, że przed meczem z Ipswich jest wiele krzyku, ale my skupiamy się na sobie. Chcemy zagrać najlpeiej jak potrafimy. Wiemy, co oni potrafią, wiemy do czego my jesteśmy zdolni. W tym tygodniu musimy się przygotować do tego meczu jak najlepiej potrafimy, a potem to zrealizować - kończy Ethan.
Pierwszy gwizdek meczu z Ipswich w sobotę o godzinie 13:30.