Przez wiele lat zasady finansowego Fair Play na Wyspach Brytyjskich znanych jako PSR były jaki Yeti - każdy o nich słyszał, ale na straszeniu się zazwyczaj kończyło. W ostatnich sezonach władze kolejno EFL, a potem Premier League udowodniły jednak, że PSR istnieje nie tylko na papierze i złamanie tych zasad może być kosztowne. W poprzednich latach przekonały się o tym boleśnie Derby Coutny i Reading, które przyjmując karne punkty spadły do League One. W tym sezonie w Premier League już raz ukarano Everton, a topów wisi jeszcze nad Nottingham Forest. Problem w najbliższych miesiącach będzie miało także Leicester City. Wszystko wskauje na to, że także Lisy przkroczyło dostępny limit strat w okresie ostatnich 3 lat i jest wielce prawdopobne, że niedługo usłyszą wyrok. Władze EFL naciskają, żeby Leicester punktowo ukarać już w tym sezonie, ale biorąc pod uwagę etap sezonu i ewentualne odwołania, takie rozstrzygniecie wydaje się niemożliwe, także prawdopobnie kolejny sezon, niezależnie w której lidze, Leicester może zaczać z ujemnym dorobkiem punktowym.
Takich problemów nie należy się spodziewać w Leeds. Leeds wciąż nie ogłosiły wyników finansowych z ostaniego okresu, ale Phil Hay relacjonuje, że ksiegowi z Elland Road są pewni, że Leeds nie złamie limitu strat ( w ich przypadku 83mln funtów). Latem 2022 Leeds sprzedało za ponad 90 mln funtów Raphinhe i Kalvina Phillipsa, co wydatnie powinno pomóc Pawiom w ograniczeniu strat. Szczególnie opłacalna była sprzedaż Phillipsa, który jako wychowanek klubu z księgowego punktu widzenia dał klubowi bezwględny zysk. Warto dodać także rozsądne zarządzanie kadrą już po przejęciu klubu przez 49ers. Jak wiemy wypożyczeni z klubu zostali wszyscy piłkarze z klauzulami, które pozwoliły uniknąć Pawiom odntowania ksiegowej straty, ponieważ jest mało prawdopobne, żeby Leeds sprzedało takich graczy jak Aaronson za podobne pieniędze jak ich kupiło. Kilka tygodni po zakończeniu zimowego okienka trasferowego ogłoszono, że Bournemouth wykupiło ostatecznie Luisa Sinisterrę. Wisienki pierwotnie miały opcję wykupu Koumbijczyka po sezonie w wypadku braku awansu Leeds, ale obie strony uzgodniły, że targu można dobić wcześniej. Wg The Athletic Bournemouth za Sinisterrę zapłąciło trochę mniej niż wcześniej wspomniana opcja, ale wciąż Leeds na Sinisterze nie zanotowało straty, a sprzedaż skrzydłowgo w obecnym okresie fiskalnym pomoże Leeds utrzymać się w limiatch PSR.
Strategię Leeds dośc drastycznie może zmienić ewentualny brak awansu Pawi. W kolejnym sezonie zmniejszą się opłaty spadochronowe, także w celu utrzymania finansów Leeds w ryzach spodziewać by się można sprzedaży kilku znaczących piłkarzy. Na Elland Road jednak panuje przekonanie, że takie problemy nie pojawią się w czerwcu w Leeds i dział scountingowy Leeds będzie mógł się skupić na szukaniu potencjalnych wzmocnień na Premier League, a nie sklejaniu kadry na kolejny sezon na zapleczu.