Z wysokiego C rozpoczęli letnie sparingi piłkarze Leeds United. Przebywający na obozie w Santa Cristina podopieczni Dave Hockadaya rozegrali dzisiaj pierwsze spotkanie kontrolne przeciwko lokalnej drużynie z ligi amatorskiej FC Gherdeina. Pawie wygrały to spotkanie aż 16-0, co jest najwyższym wynikiem w historii klubu. Nowy trener "The Whites" wystawił na to spotkanie dwa składy, które zagrały po 45 minut. W pierwszej części gry Leeds zagrało w ustawieniu 4-3-3, którym ma grać nasza drużyna w nadchodzącym sezonie. Do przerwy Leeds wbiło Włochom 7 goli. Hattrickiem popisał się Noel Hunt (sic!), dwa gole dorzucił Steve Morison. Po bramce zdobyli także Lewis Walters i David Norris. Po przerwie ustawienie United wyglądało na znane z poprzedniego sezonu 4-1-2-1-2. W tej części gry nasza drużyna była znacznie skuteczniejsza. Sam Matt Smith strzelił 6 goli. Kolejne 2 dorzucił Dominic Poleon, a jedną bramkę zdobył Luke Murphy. Na ostatnie minuty do bramki Włochów wszedł Silvestri. Swoją szansę otrzymał dzisiaj wciąż testowany Andre Blackman.

 

Warto dodać, że przed tym meczem Dave Hockaday przeprowadził regularny trening. W niedzielę Pawie czeka zdecydowanie poważniejszy sprawdzian z rumuńskim FC Viitorul Constanta.

 

LEEDS UNITED 16 (Smith (6), Hunt (3), Morison (2), Poleon (2), Walters, Norris, Murphy) - GHERDEINA 0

pierwsza połowa: Silvestri - Byram, Pearce, Killock, Taylor, Norris, Austin, White, Hunt, Morison, Walters

druga połowa: Taylor (Cairns) - Thompson, Lees, Skelton, Warnock, Cook, Tonge, Murphy, Dawson (Blackman), Poleon, Smith

Komentarze  

#1 krzynek 2014-07-10 18:27
z obozu w Santa Crostina dosyć obszerne raporty zdaje Adam Pope. Wszysc Hockodaya chwalą, atmosfera ponoć bardzo dobra. Nowe Leeds ma zapomnieć o hoof ballu i grać po ziemi. Hockoday będzie preferował utrzmywanie się przy piłce. Stąd też te transfery. Bianchi świetny technik. Ten Rossini, którym się intersujemy to ponoć oborńca, bardzo dobrze wyprowadzający piłkę, ale ma braki choćby w grze w poeietrzu. Może i z Pearcem dobrze by się usupełniali. Warto dodać, że Leeds ma tam trening wysokogórski. 2000 m.n.p.n. Dobrze, że sobie postrzelali, chociaż oczywiście nie ma co patrzeć na wynik

You have no rights to post comments