Z dobrymi nastrojami do przyszłotygodniowego meczu z Millwall powinni przystąpić gracze Leeds United. Pawie z meczu na mecz grając z coraz mocniejszymi rywalami prezentują się w każdym meczu lepiej. Wczoraj po raz pierwszy drużyna Dave’a Hockadaya zagrała tego lata sparing na Elland Road. Do Yorkshire przyjechała 4 ekipa minionego sezonu szkockiej ekstraklasy Dundee United. W ekipie pomarańczowych zagrało dwóch Polaków – Radosław Cierzniak, którego nazwisko przeklinali dziennikarze relacjonujący ten mecz oraz Jarosław Fojut. Leeds po bardzo dobrym meczu, zwłaszcza w pierwszej połowie wygrało to spotkanie 2-0. Pozytywny był nie tylko wynik, ale styl w jakim Pawie go osiągnęły. Kibice zgromadzeni na Elland Road pierwszy raz od bardzo dawna mogli oglądać swoich pupili podających piłkę do siebie, wyprowadzających ją od obrony przez pomocników. Ciężko było dopatrzeć się długich bezsensownych zagrań, do których mogliśmy przywyknąć na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów. Mimo, że był to tylko mecz towarzyski, to na pewno pozwala śmielej spojrzeć na nadchodzącą ligę. Fatalne wrażenie po żenujących występach z Mansfield i Chesterfield, zostało częściowo zamazane.

W składzie Leeds nastąpiła jedna zmiana w stosunku do wtorkowego meczu przeciwko Swindon. W bramce Stuarta Taylora zmienił Marco Silvestri. Włoch jednak przed przerwą był niemal bezrobotny. Pawie spotkanie zaczęły z wysokiego „C”. W 3 minucie gry prawą stroną urwał się Michael Tonge, a jego dośrodkowanie do bramki wbił wyglądający z każdym meczem coraz pewniej Steve Morison. Były napastnik Millwall i Norwich, kiedy tydzień temu opuszczał boisko w meczu z Chesterfield, żegnały go gwizdy i wyzwiska. Kiedy po godzinie gry z Dundee postanowił go zmienić David Hockaday, to Elland Road napastnikowi United zgotowało owację na stojąco. Jak było napisane powyżej w pierwszej połowie Leeds całkowicie zdominowało przyjezdnych. Świetnie funkcjonowała środkowa linia, gdzie dobre zawody rozgrywał Tonge, a klasą samą w sobie był grający na „10” Tomaaso Bianchi. Włoch okazuje się prawdziwym mesjaszem Leeds. Tak jak  ze Swindon, tak i teraz znakomicie dyrygował grą Pawi. Imponował techniką, przeglądem pola, ruchliwością oraz dokładnymi podaniami. Świetnie układała się jego współpraca z Samem Byramem, który chyba na dobre zapomniał o kontuzji, która zabrała mu zeszłoroczny sezon. Kibicom Pawi imponował także Souleymane Doukara. Francuz potrafił wielokrotnie wykorzystać swoją ogromną siłę i szybkość, co dotkliwie kilkakrotnie odczuł Jarek Fojut.

W drugiej części meczu gra była mniej płynna. Leeds nieco spuściło z tonu. Na płynność gry wpłynęły też zapewne liczne zmiany dokonane przez obydwu trenerów. Mimo tego Dundee nie stworzyło sobie wielu okazji do zmiany rezultatu.  Serca kibicom Pawi zadrżały w zasadzie raz. Po błędzie Noela Hunta świetną okazję miał Ryan Dows, ale w znakomitym stylu zatrzymał go Silvestri. Pod koniec meczu „The Whites” dobili przyjezdnych. Matt Smith przy zgrywaniu piłki był faulowany przez Fojta, ale sędzia mimo to puścił grę. Do piłki wystartował Dominic Poleon. Wychowanek Leeds położył Cierzniaka i wbił futbolówkę do pustej bramki.

Zadowolony z meczu był Dave Hockoday:

Myślę, że mnóstwo pozytywów dzisiaj. Obiecałem wcześniej kibicom, że każdy piłkarz, który założy koszulkę Leeds – bez względu czy białą, złotą czy niebieską – da z siebie wszystko. To jst absolutne minimum, jakie kibice muszą wymagać. Jednak myślę, że w tych graczach jest więcej jakości, niż komukolwiek może się wydawać. Jest przed nami jeszcze mnóstwo roboty, ale dzisiejszy mecz pokazał, że idziemy w dobrym kierunku.

Leeds 2 (Morison 3, Poleon 86)

Dundee Utd 0

Leeds United: Silvestri, Byram (C Taylor 74), Wootton, Pearce, Warnock (Berardi 46); Austin (Hunt 46), Bianchi, Murphy (Dawson 62), Tonge (Cook 62); Morison (Poleon 62), Doukara (M Smith 79). Rez: S Taylor.

Dundee United: Cierzniak; Dillon (Watson 51), Fojut, Morris, Townsend; Erskine (Spittal 54), Rankin (Dow 54), Patton (S Smith 68); Armstrong (Mackay-Steven 54); Graham (Bilate 54), Ciftci (Telfer 54). Rez: McCallum, Connolly, Fraser, Petrie.

sędzia: Andy Madeley

 

widzów: 10,115.

Komentarze  

#5 adamos_6 2014-08-03 22:17
kiedy zaczynalem pisac komenta newsa jeszcze nie bylo :)
#4 krzynek 2014-08-03 21:57
chociaż jakiś czas temu Hay pytał się Cellino o delorta, to wtedy prezydent powiedział, ze nie ma na to szans. Oby się zmieniło teraz. Na wikipedii piszą, że podpisał kontrakt z chrltonem. Nie chce mi się wierzyć, że taki gość przeszedłby do Charltonu. Krok w tył.
#3 krzynek 2014-08-03 21:07
w dodatku Cellino ponoć już zaczął działać w sprawie wykupienia ER. Najpóźniej do listopada ma być wszystko załatwione
#2 krzynek 2014-08-03 20:55
Cytuję adamos_6:
Cellino mial dzis stwierdzic ze definitywnie zrezygnowal z Vivianiego - pilkarz i jego agenci mieli co chwila wysuwac nowe zadania i przedstawiac nowe oczekiwania i propozycje; choc massimo powiedzial ze to dobry i utalentowany pilkarz, to jednak nie chce tego rodzaju zawodnikow u siebie

podobno (wskazal na to tylko jeden portal) uzgodnilismy warunki kontraktu z Delortem z Tours! Teraz dogadac sie musza jeszcze kluby

no i obronca - na wypozyczenie moze do nas trafic mlody dunczyk sorensen z juve


co zostało opisane w newsie :D
Przyjście Delorta to byłby wielki hit, Sorensen też dałby nam ogormną jakość w tyłach. Aż się nie chce wierzyć, że może nam się to udać
#1 adamos_6 2014-08-03 20:24
Cellino mial dzis stwierdzic ze definitywnie zrezygnowal z Vivianiego - pilkarz i jego agenci mieli co chwila wysuwac nowe zadania i przedstawiac nowe oczekiwania i propozycje; choc massimo powiedzial ze to dobry i utalentowany pilkarz, to jednak nie chce tego rodzaju zawodnikow u siebie

podobno (wskazal na to tylko jeden portal) uzgodnilismy warunki kontraktu z Delortem z Tours! Teraz dogadac sie musza jeszcze kluby

no i obronca - na wypozyczenie moze do nas trafic mlody dunczyk sorensen z juve

You have no rights to post comments