KSIĄŻKI O LEEDS UNITED

Reprezentant Angoli a zarazem defensor Leeds United, Rui Marques podpisał nowy, dwuletni kontrakt z klubem. Przypomnijmy że działania mające na celu zatrzymanie afrykańskiego obrońcy trwają już od kwietnia i nie należą one do najłatwiejszych. Po Pucharze Narodów Afryki, w którym Rui doskonale kierował formacją defensywną Angoli znacznie wzrosło zainteresowanie jego osobą. Podobno w zespole chciały go mieć zespoły min. Sunderlandu oraz Watford. Teraz jednak wszystko wróciło na właściwe tory a pomyślny finał miał miejsce dziś rano w ośrodku treningowym klubu przy Thorp Arch, gdzie nasi zawodnicy przygotowują się do meczu z Doncaster.

Umowa Marquesa z klubem została zatwierdzona jeszcze w 2005 roku, gdy managerem klubu był jeszcze Kevin Blackwell i wygasała wraz zakończeniem obecnego sezonu. Obie strony jednak potwierdzały że porozumienie jest już o wiele bliżej niż miało to miejsce w kwietniu a do podpisu na papierach brakowało jeszcze kilka drobnych szczegółów w umowie, które zostały definitywnie ustalone w ostatnich dniach.

Marques uważa że początkowe rozbieżności co do nowego kontraktu dotyczyły żądania płacowego zawodnika oraz długości kontraktu. Sam obrońca najchętniej związałby się z klubem trzyletnią umową, teraz jednak poszedł na ustępstwo i podpisał umowę ważną na dwa sezony. Ostatnie spotkanie działaczy klubu z agentami obrońcy miało miejsce w zeszły piątek na którym to prawdopodobnie zostały omówione najważniejsze sprawy odnośnie kontraktu.

Niezależnie od finału tej sprawy szanse na występ Marquesa w niedziele na Wembley są tylko czysto teoretyczne bowiem jak wiadomo nasz obrońca lecz kontuzję której nabawił się w marcu. Od tamtej pory zaliczył tylko dwa spotkania wchodząc z ławki rezerwowych. Prawdopodobnie na Wembley zobaczymy więc duet Huntington – Michalik.

You have no rights to post comments

SKLEP LEEDS UNITED