KSIĄŻKI O LEEDS UNITED

W przedostatnim letnim sparingu Leeds United w końcu pokonało zawodową drużynę. Ekipa Dave’a Hockadaya pokonała 2-1 na co dzień grające w League One Swindon Town. Sprawiedliwe trzeba dodać, że gospodarze tego meczu zagrali w niezwykle młodym składzie, ale mimo wszystko w grze Pawi widać było zdecydowaną poprawę w stosunku do dwóch poprzednich sparingów. Trener Leeds dokonał kilku roszad w składzie. Zmienił przede wszystkim ustawienie. Leeds zagrało w systemie 4-1-2-1-2, gdzie w bramce stanął Steven Taylor, a w pomocy w miejsce Lewisa Cooka zagrał Michael Tonge. Rolę najbardziej wysuniętego pomocnika pełnił rozgrywający dobry mecz i popisujący się kilkoma fantastycznymi podaniami Tomasso Bianchi. Z przodu biegali Morison i coraz mocniejszy Souleymane Doukara.

Leeds od początku ruszyło do ataków, ale swoich szans nie wykorzystywali Tonge i Warnock. Efekt przyszedł jednak w 15 minucie. Koronkowa akcja Byrama, Bianchiego i Doukary skończyła się na Stevie Morisonie, który z zimną krwią otworzył wynik spotkania.  Na tym Leeds nie zaprzestało. Doukara urwał się lewą stroną boiska i po imponującym 40 metrowym rajdzie obił słupek bramki gospodarzy. Z biegiem czasu ożywili się także gracze Swindon. Po jednej akcji nie porozumieli się Taylor z Warnockiem, ale Nathan Thompson fatalnie przestrzelił. Nie pomylił się za to Michael Smith, który po pół godzinie gry wyrównał strzelając gola po rzucie rożnym.  Jeszcze przed przerwą Pawie mogły wrócić na prowadzenie. Na prawej stronie co chwila szarpał Sam Byram. Po jednej z jego akcji świetną okazje miał Doukara, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Tuż przed przerwą po raz drugi zadrżał słupek gospodarzy, tym razem obił go Jason Pearce.

Jednak to, co nie udało się przed przerwą, udało się zaraz po. Tomasso Bianchi po raz kolejny obsłużył cudownym prostopadłym podaniem Suoleyamane Doukarę, a Francuz został powalony w polu karnym przez bramkarza rywali. Rzut karnym wzorem z poprzednich spotkań bez problemów wykorzystał Rudy Austin. Jak się później okazało więcej goli nie padło. Choć w tym meczu oczywiście daleko było od zachwytów, to mimo wszystko widać, że forma Pawi zwyżkuje. Tego dnia Leeds wyglądało jak drużyna. Piłka przemieszczała się od zawodników zdecydowanie dokładniej i żwawiej. Bardzo aktywny był Doukara. Do formy sprzed dwóch sezonów wraca Byram, a nową jakość w środkowej strefie daje Bianchi. Pozytywem jest także brak nowych kontuzji. Wyjazdowe zwycięstwo United obserwowało 3769 widzów, z czego 961 na miejsce przybyło z Leeds. 

W sobotę finalny sparing, po raz pierwszy na Elland Road, a rywalem będzie szkockie Dundee United.

SWINDON 1 (Smith 31)

LEEDS 2 ( Morison 15, Austin 47-k)

Leeds: Taylor- Byram (46 Berardi), Pearce, Wootton, Warnock, Austin, Tonge, Murphy, Bianchi (80 Cook), Doukara (88 Smith), Morison

 

 

 

 

You have no rights to post comments

SKLEP LEEDS UNITED