Fani United w lany poniedziałek pełni obaw zasiedli przed telewizorami, monitorami i na trybunach Molineux, aby dopingować swoich pupili w meczu przeciwko Wolverhampton Wanderers. Przed spotkaniem oficjele, przedstawiciele piłkarzy i fanów obu drużyn oddali hołd Martynowi Matthewsowi, wieloletniemu fanowi Wolves, który był jedną z ofiar niedawnej katastrofy lotniczej w Alpach.
W składzie United Neil Redfearn dokonał trzech zmian personalnych – Antenucci zastąpił w ataku Morisona, Cooper zagrał za kontuzjowanego w ostatniej chwili Bellusciego, a za pauzującego za czerwoną kartkę Austina na pozycji numer 10 zagrał debiutant Kalvin Phillips.
Początek meczu był raczej spokojny i wyrównany, choć w bramkę Leeds próbował wstrzelić się Nouha Dicko. Jednak już w 11 minucie meczu McDonald nieudanie próbował wybić piłkę pod pressingiem Phillipsa i biegnący od 30 metra w stronę bramki rywala Taylor wyprzedził obrońcę i pokonał Ikeme, zdobywając pierwszą swoją bramkę dla swojego macierzystego klubu. W 15 minucie piłka po centrze Jamesa Henry’ego z prawego skrzydła przeszła przez naszych obrońców ale Silvestri zdołał obronić silny strzał Bakary’ego Sako. Chwilę później jednak Dicko tym razem wykorzystał kolejne zagranie z prawego skrzydła od Benika Afobe, które przeszło przez całe pole karne, mijając Berardiego i Coopera i z ostrego kąta, ponad Woottonem skierował piłkę do siatki. W 25 minucie nieporozumienie środkowych obrońców Leeds próbował wykorzystać Henry, ale jego strzał obronił Silvestri. W 28 minucie ponownie ograny z boku został Berardi, ale Silvestri świetnie obronił na róg strzał Henry’ego. Po nim było nieco zamieszania, ale ostatecznie piłka znalazła się w rękach bramkarza Pawi. Kolejne minuty to gra w środku pola, przerywana strzałami gospodarzy, które jednak nie mogły wyrządzić krzywdy Silvestriemu. W końcówce pierwszej połowy Wolves przycisnęli jednak mocniej, w 44 minucie gospodarze zyskali przewagę liczebną w polu karnym United, ale osamotniony Bamba przerwał akcję rywali pięknym blokiem. Chwilę później jednak dalekie podanie Sako z własnej połowy na granicy spalonego przejął Dicko i po wbiegnięciu w pole karne, z prawej strony, z 14 metrów uderzeniem w krótki róg pokonał Silvestriego. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Zdobywając gola do szatni Wolves zeszli na przerwę z prowadzeniem 2-1.
Po przerwie z większym animuszem grę rozpoczęli goście. W 47 minucie gospodarze pozwolili Mowattowi podejść z piłką blisko swojego pola karnego, ale jego strzał odbił Ikeme. W odpowiedzi sami przeprowadzili szybką akcję, po której egzekwowali korner. Po nim zamieszanie w polu karnym wykorzystał Afobe, z bliska pokonując bezradnego Silvestriego. W 53 minucie znów prawym skrzydłem Dicko urwał się, ale Afobe minimalnie przestrzelił z 15 metrów. Na szczęście the Whites otrząsnęli się z przewagi Wilków. W 66 minucie do przodu poszedł Bamba, piłkę przejął Mowatt i zagrał ją w pole karne, w stronę wbiegającego przed bramkarza Byrama. Skrzydłowego United uprzedził z interwencją Batth, tyle że przy okazji pokonał własnego bramkarza. Po stracie gola Wolves jeszcze bardziej oddali inicjatywę gościom. W 74 minucie Mowatt po tym, gdy w okolicy linii środkowej poślizgnął się i stracił piłkę, ruszył w stronę bramki rywala, odebrał piłkę rywalowi i pomknął z nią w stronę bramki. Jego strzału pod poprzeczkę z 17 metrów nie powstydziliby się najlepsi napastnicy na świecie, Ikeme nie dał rady. 3-3! W 80 minucie ponowne prowadzenie próbowali odzyskać gospodarze – szybka akcja Wilków lewym skrzydłem została zakończona strzałem z 14 metrów, na szczęście płaskie uderzenie van La Parry zablokował Berardi. Ataki gospodarzy bez zdobywcy dwóch goli Dicko pozbawione były jakości, niestety jednak przy dośrodkowaniu McDonalda w 88 minucie w polu karnym znalazło się trzech graczy gospodarzy, a główką gola zdobył zmiennik Dicko – Dave Edwards, wyprzedzając Berardiego. W ostatniej akcji meczu do przodu poszedł jeszcze Bamba ale jego zagranie w pole karne Carla Ikeme nie dotarło do Sharpa. Zwycięstwo i trzy punkty pozwoliły drużynie Wolverhampton na awans do czołowej szóstki ligi, na pięć kolejek przed końcem.
Po meczu Neil Redfearn wyraził zdanie, że przez większą część pierwszej połowy i od 60 minuty Leeds był lepszym zespołem, a pomocnicy kontrolowali wydarzenia na murawie, niestety bramki zdobyte przez gospodarzy w samej końcówce pierwszej i na początku drugiej połowy ustawiły mecz. Podkreślił, że wszystkie gole dla United były efektem aktywnej gry z przodu, pressingu mającego na celu szybkie odzyskanie piłki. Uznał, że strzelając na wyjeździe trzy gole powinno się taki mecz wygrać, ewentualnie zremisować, stąd trudno jest nie być rozczarowanym, wracając do domu bez punktów. Pochwalił debiut Phillipsa, choć pozbawiony był fajerwerków.
Ujawniono także, że zapisy w umowie Redfearna nakazują klubowi przedstawienie mu na piśmie swojego stanowiska co do przyszłego sezonu najpóźniej do dnia 1 maja 2015 roku, a więc przed ostatnim spotkaniem z Rotherham, a także przed zakończeniem dyskwalifikacji Massimo Cellino. Formalnie więc decyzje co do Reddersa podejmować będą zapewne obecni na poniedziałkowym meczu prezes Umbers z dyrektorem Salerno, odpowiedzialni za usunięcie Steve'a Thompsona, czyli prawej ręki Redfearna. Trudno sobie wyobrazić, aby Redders chciał dalej pracować na swoim stanowisku bez swojego przyjaciela i osoby, bez której nie byłoby ostatnich sukcesów. Jak jednak będzie...? W Leeds było w ostatnich miesiącach tyle nieoczekiwanych wydarzeń, że także i tej sprawy, jak się wydaje, nie należy przesądzać przed rozstrzygnięciem.
WOLVERHAMPTON WANDERERS – LEEDS UNITED 4 - 3
Dicko 19, 45+1, Afobe 48, Edwards 88 – Taylor 11, Batth 66 samob., Mowatt 74
Wolves: Ikeme, Iorfa, Batth, Stearman, Golbourne, Henry (van La Parra 78), McDonald, Price, Sako, Afobe, Dicko (Edwards 70).
Rez. Kuszczak, Doherty, Doyle, Ebanks-Landell, Hause.
United: Silvestri, Wootton, Bamba, Cooper, Berardi, Murphy, Phillips, Mowatt, C Taylor, Byram, Antenucci (Sharp 81).
Rez. Taylor, Del Fabro, Ngoyi, Sloth, Doukara, Cani.
Sędzia: D. Coote
Kartki: Golbourne, Batth (Wolves), Wootton, Byram, Bamba (United)
Widzów: 25.169 (w tym 2.407 Leeds)
Komentarze
w 2015 roku Cooper wyszedł w pięciu meczach i cztery z nich Leeds przegrało
straciliśmy w nich 11 goli (strzelając 7 - chodzi o Brentford (0-1), Brighton (0-2), Watford (2-3) i Wolves (3-4) oraz wygrana 2-1 z Ipswich
12 spotkań bez Coopsa to 7 wygranych, 4 remisy i 1 porażka, bramki 14-7...
Przypadek...? ;)
http://hereisthecity.com/en-gb/2015/04/07/leeds-have-lost-four-of-the-last-five-games-liam-cooper-has-star/
http://www.dailymotion.com/video/x2lw72i_wolves-4-vs-3-leeds-sky-bet-championship-06-04-2015-all-goals-highlights_sport
5-minutowy skrót
http://www.dailymotion.com/video/x2lw80x_wolves-v-leeds-united-lufc_sport