KSIĄŻKI O LEEDS UNITED

Zdominowanie rywale w drugiej połowie meczu nie wystarczyło do zgarnięcia kompletu punktów w meczu na The Valley. Leeds United po słabej pierwszej i dużo lepszej drugiej połowie zremisowało bezbramkowo z walczącym o utrzymanie Charltonem Athletic. Na trybunach w Londynie można było zobaczyć także Massimo Cellino, w związku z tym kibice Leeds United zgromadzeni w Londynie w liczbie ponad 3 tysięcy przywitali Włocha głośnym "Sell the club, and fuck off home". 

Wielu kibiców przecierało oczy ze zdumienia, kiedy okazało się, że Steve Evans postanowił do gry desygnować tę samą 11, co tydzień temu przeciwko Hull City. Oznaczało to, że jeden z najlepszych piłkarzy Pawi Gaetano Berardi usiadł na ławce rezerwowych, a zamiast niego na prawej obronie grał Scott Wootton. Wychowanek Manchesteru United już na dzień dobry pokazał, że nie była to najlepsza decyzja Steve'a Evansa ostro faulując jednego z rywali i łapiąc kartkę na samym początku spotkania. To gospodarze w pierwszej części meczu byli drużyną lepszą. Najpierw w 10 minucie spotkania Reja Ghoochannejhad uciekł naszym obrońcom, oddał strzał z ostrego konta, ale piłka minimalnie minęła dalszy słupek bramki Silvestriego. Chwilę później Włoch mógł już się popisać interwencją odbijając strzał Lookmana. Pierwsz okazja The Whites miała miejsce po rzucie wolnym bitym przez Alexa Mowatta, ale uderzenie wychowanka Leeds pewnie złapał Henderson. Chwilę później swoją okazję miał też Chris Wood, ale z trudnej pozycji nie trafił w bramkę. Podsumowaniem słabej gry Leeds było uderzenie w trybuny autorstwa Lewisa Cooka. 

W szatni Leeds Steve Evans widocznie nie żałował języka i jego podopieczni wyszli na drugą połowę dużo lepiej zmotywowani i skoncentrowani. Na początek szansę miał Wood, ale nie opanował piłki zagranej przez Bellusciego. Chwilę później Marco Silvestri rozpoczął kontrę Leeds, w której pikę na prawym skrzydle dostał Stuart Dallas. Irlandczyk z Północy dograł ją w pole karne, ale tam zaledwie kilku centymetrów zabrakło Lewisowi Cookowi żeby ją sięgnąć. Następnie Dallas uderzał już sam, ale Henderson nie dał się zaskoczyć. Leeds atakowało, spychało rywali do coraz głębszej defensywy, ale gospodarze potrafili też groźnie skontrować. W 70 minucie meczu prawą stroną ruszył Jackson dograł ją do środka do Ricardo Vaz Teza, a strzał byłego gracza West Hamu w kapitalny sposób wybronił Silvestri. Była to zdecydowanie najlepsza okazja dla The Addicks do strzelenia gola w tym meczu. Po tym akcja działa się niemal tylko na połowie gospodarzy. Panujący niepodzielnie w środku pola Lewis Cook wywalczył piłkę w okolicach pola karnego rywali  i natychmiast dograł ją do Toma Adeyemiego, niestety strzał wypożyczonego z Cardiff gracza był minimalnie niecelny. Chwilę później przed doskonałą okazją stanął sam Cook. Piłka po jego uderzeniu leciała już do bramki, ale tam na jej drodze stanęły plecy Chrisa Wooda. Następnie stuprocentową okazję miał Adeyemi. Po zamieszaniu w polu karnym piłka znalazła się pod nogami Jordana Botaki, ten natychmiast zagrał do środka do wbiegającego Adeyemiego, a strzał pomocnika United zatrzymał się na słupku bramki Hendersona. Pod koniec spotkania boisko na noszach opuścił wprowadzony na początku drugiej połowy Gaetano Berardi. Szwajcar najprawdopodobniej skręcił kostkę. 

Po tym spotkaniu Charlton wygramoliło się ze strefy spadkowej, natomiast Leeds spadło na 18 pozycję w tabeli. Czyste konto, jak dzisiaj po raz kolejny zachował nas zespół sprawia, że Pawie mają 10 najlepszą obronę w lidze. 

 

CHARLTON 0 

LEEDS UTD 0 

 

Charlton Athletic: Henderson; SollyDiarra, Lennon, Holmes-DennisCousins, Jackson (Makienok, 81), Gudmundsson, Reza (Ba, 81); LookmanVaz Te (Ahearne-Grant, 88). 

rezPope, Fox, Sarr, Charles-Cook. 

 

Leeds UnitedSilvestriWootton (Berardi, 48 (Byram, 90)), Bellusci, Cooper, Taylor; Dallas, Cook, AdeyemiBridcuttMowatt (Botaka, 63); Wood. 

rezPeacock-Farrell, Murphy, DoukaraAntenucci. 

 

sędzia: A Davies (Hampshire). 

You have no rights to post comments

SKLEP LEEDS UNITED