
W ubiegły weekend Leeds United w dramatycznych okolicnzościach udało się pokonać najsłabszy zepsół Premier League. Wygrana z Norwoch z pewnością znacznie poprawiła morale na Elland Road, ale dzisiejszego wieczora The Whites czeka zdecydowanie trudniejsze zadanie. Ekipa Jessiego Marscha w ostatnim meczu przed przerwą na mecze reprezentacji na Molineux zmierzy się z walczącym o europejskie puchary Wolverhampton. Pierwszy gwizedk sędziego o godzinie 21.
WOLVES
Drużyna Bruna Lage'a miała swego rodzaju zadyszkę, ale w ostatnich meczach chyba o niej zapominiała. Wilki rozbiły Southampton, a później pokonały Everton i przypomniało się rywalom myślącym o grze w europejskich pucharych w kolejnym sezonie. Wolverhampton obecnie zjamuje 8 miejsce w tabeli z bezpiecnzą przewagą 10 punktów nad kolejną Aston Villą i ledwie 4 punktami mniej niż 5 Manchester United. Bruno Lage przeciwko Leeds nie będzie mógł skorzystać z usług Nelosna Semedo oraz Ki-Jana Hovera. Pod znakami zapytania stoją wystepy Pedro Neto oraz Hwang Hee-chana, który strzelil gola Pawiom na Elland Road. Wolves w tym sezonie to przede wsyzstkim solidna defensywa. Jose Sa jest jendym z najlpeszych bramkarzy ligi, a sezo życia rozgrywa także Connor Coady i Max Killman. Piłkarze Marscha w środku pola będą musieli się zaopiekować Rubenem Nevesem, który ostatnio jest w wybitnej formie.
LEEDS UTD
Jassie Marsch w niedzielę dostał zastrzyk energii w postaci zwycięstwa swojego zespołu, a kolejnym zastrzykiem może być stan zdrowia dwóch klucozwych piłkarzy Leeds. W pełnym treningu sa już Liam Cooper i Kalvin Phillips i choć wydaje sie mało prawdopobne, żeby któryś z nich zagrał dzisiaj wieczorem w wyjściowym składzie, to z pewnością nawet ich obecność na ławce rezerwowych będzie olbrzymim wzmocnieniem dla Leeds. Kolejną dobrą wieścią jest stan zdrowia Rodrigo i Patricka Bamforda. Bamford z Norwich zgarał 45 minut, ale Marsch uspokił, że jego zmiana była wcześniej planowana i pól meczu to był po prostu max, na jaki było stać Bamforda. Wcześniej boisko w niedzielę opuścił Rodrigo. Hiszpan poczuł lekkie naciągnięcie w udzie, ale wczoraj mógł już normlanie trenować i dzisiaj powinien być do pełnym dyspozycji trenera. Na lekki uraz pleców narzekał z koeli Joe Gelhardt, ale także on powinien się znaleźć w szatni Molineux. Nieobecni pozostają Junior Firpo, Leo Hjelde i Tyler Roberts.