
Jessie Marsch i Ralph Hassenhuttl nie ukrywają, że ich futbolowym ojcem jest Ralph Rangnick. Niemiecki szkoleniowiec swoją piłkarską fizlozofię zaszczepił w klubach Red Bulla, gdzie swoje kariery kształtowali zarówno obecny trener Leeds United jak i Southampton. W sobotnie popołdnie obydwaj trenerzy staną na przeciwko sibie. The Whites podejmą Świętych na Elland Road o godzinie 16.
LEEDS UTD
Przerwa na mecze drużyn narodowych w Leeds przebiegła w dobrych nastrojach. Leeds jest świeżo po dwóch kolejnych zwycięstwach, które dało trochę wytchnienia w walce o utrzymanie. Do pełnych treningów wrócili Kalvin Phillips i Liam Cooper i choć jeszcze wg Marscha żaden z nich nie jest gotowy na 90 minut meczu, to być może jeden z nich znajdzie się w wyjściowym składzie. Po urazach odniesionych w meczu z Wolves zdrowi są już Mateusz Klich i Diego Llorente, którzy trenowali cały tydzień. Dostępny powinien być także Illan Meslier oraz Raphinha. Brazylijczyk w zeszły piątek zakończył izolację i mógł trenować na pełnych obrtach cały tydzień. Niedostępni mogą być za to Jamie Shackleton oraz Patrick Bamford, który opuści przynajmniej najbliższe 6 tygodni.
SOUTHAMPTON
Święci po świetnym okresie na przełomie roku 2021 i 2022 ostatnio złapali zadyszkę. W lidze Southampton przegrało 3 kolejne mecze, ale ich pozycja w tabeli wciąż jest bezpieczna i zajmują w niej 11 miejsce. Hassenhuttl do Yorkshire będzie mógł zabrać niedostepnych ostatnio Williama Smallbone, Oriola Romeu i Nathana Telle. Do lekkich treningów wrócił w tym tygodniu Alex McCarthy, ale na występ byłego piłakrza Leeds nie ma raczej co liczyć. Austriacki trener przeciwko Leeds nie wystawi także Lyanco leczącego kontuzję uda.