
Po ostatniej dobrej serii Leeds United Pawie nie potrafiły wygrać kolejnych dwóch meczów. Najpierw The Whites zostali pokonani przez Sunderland, a potem na własnym stadionie zremisowali z Coventry. Wielu dziennikarzy, a także kibiców dostrzegło, że w drużynie Leeds brakowało świeżości, co mogło być spowowdane dość ograniczonymi rotacjami w składzie robionymi przez Daniela Farke. Niemiec nie lubi zmieniać wyjściowej 11-tki, ale też dość późno decyduje się na zmiany w trakcie meczu.
W najbliższym czasie przed Pawiami niezwykle intesnwyny okres. Sobotnie spotkanie z Ipswich Town będzie początkiem 10-dniowego maratonu, w czasie którego Leeds zagra 4 spotkania. Zapytany o zmęczenie i rotacje w zespole Daniel Farke odparł, że jeśli będzie taka potrzeba, to zmian dojdzie. Biorąc pod uwagę nadchodzące dni, Niemiec zapewnił, że Leeds nie zagra wszystkich 4 spotkań w takim samym początkowym składzie.
Myślę, że trzeba patrzeć na dane i poziom regeneracji - mówi Farke -. Każdego dnia kontrolujemy poziom zmęczenia piłkarzy, stan ich zdrowia i to nam pozwala dobierać odpowiednie obciążenia. Nie lubię też tej dyskusji o rotacjach. Jeśli mam być szczery, to w tej chwili tylko Ethan Ampadu odczuwa lekkie zmęczenie. Poza nim wszyscy są bardzo świezi. Mamy grudzień, sezon zaczął się w sierpniu. Jeśli ktoś nie jest w stanie grać przez 4,5 miesiąca to sorry, ale może powinien się zastanowić. Moim zadaniem jest przygotowanie ich do takieg wysiłku. Jeśli moi piłakrze nie bedą w stanie zagrać 20 meczów w 4,5 miesiąca, to mamy problem. Nie lubię też tej dyskusji o zmęczeniu, bo jeśli piłkarze się tego nasłuchają to potem w to wierzą. Uwierzcie mi, to są zawodowcy. Oni śpią, jedzą, trenują i podporządkowują wszystko, żeby móc to robić. Obecnie mamy tydzień przerwy między meczami i wszyscy moi piłkarze są w dobrej kondycji. Inaczej będzie kiedy zagramy 4 mecze w 10 dni. Wtedy na pewno będziemy musieli coś zmienić, bo czasu na odpoczynek będzie bardzo mało. W piatek zagramy wieczorem z WBA. Do domu wrócimy w sobotę nad ranem, a w ponedziałek będzie kolejny mecz. Jednak teraz wszyscy są świezi. Jedyna wątpliwość to Ampadu, ale on zagrał w tym sezonie bardzo dużo minut. - kończy Farke.
Na najblższe mecze Daniel Farke będzie miał jeszcze liczebniejszą kadrę. Ze zgrupowania kadry Kolumbii wrócił zadowolony Ian Poveda, natmiast uraz za sobą ma Junior Firpo. Były piłkarz Barcelony trenował na pełnych obrotach cały tydzień z pewością doda alternatywy na lewej obornie Leeds, gdzie z konieczności grać musiał ostatnio Djed Spence.