Już jutro po potyczkach pucharowych wracamy na ligową murawę. W jednym z ciekawszych meczy kolejki na Elland Road zmierzą się ekipy Leeds i Huddersfield. Na pierwszy rzut oka faworyt jest tylko jeden - gospodarze. Nie zapominajmy jednak że jutrzejsze spotkanie to mecz derbowy a takie spotkania rządzą się swoimi prawami. Spotkanie zapowiada się więc bardzo ciekawie tym bardziej że atmosfera z całą pewnością będzie niesamowita - nie może być inaczej jeśli już zostało wykupione na to spotkanie 33,000 biletów co dla innych zespołów z League One stanowi granicę nie możliwą do doścignięcia.
Przyglądając się kadrom obu zespołów nie można doszukać się jakiś większych osłabień. W ekipie Gary'ego McAllistera dostępni są wszyscy do gry. Wszyscy liczą że jutro Jermaine Beckford, przełamie się w tym prestiżowym spotkaniu i znowu przyzwyczai kibiców do zdobywania goli. Fakt, faktem że ostatnio nie tylko Becks nie grzeszy skutecznością. Becchio co prawda zdobywa gole ale szczerze mówiąc jego dorobek spokojnie mógłby być dużo większy a i reszta ma skuteczność wyraźnie poniżej normy. Jeśli jutro nasi piłkarze zagrają chociażby tak jak we wtorek z Derby plus dorzucą do tego chociażby 50% skuteczności to możemy być świadkami wielkiego strzelania w ich wykonaniu.
Huddersfield w meczu z Leeds poprowadzi tymczasowy manager a jest nim Gerry Murphy również będzie mieć do dyspozycji wszystkich najważniejszych piłkarzy na czele z Stevem Jonesem oraz najlepszym strzelcem zespołu - Liamem Dickinsonem. Jedynym osłabieniem jest brak Michaela Flynna ale jak sam manager Huddersfield przyznaje zastąpienie go jutro to nie będzie duży problem.
Spotkanie zaczynamy inaczej niż zawsze bo o 13:15. Wiadomo League One to nie jest liga emocjonująca ale chociażby ze względu ze to mecz derbowy zachęcamy do większej aktywności zarówno na stronie jak i na forum.