KSIĄŻKI O LEEDS UNITED

Totalny brak profesjonalizmu - tak najkrócej można skwitować dzisiejszą grę zawodników Leeds. Dziś na Elland Road doszło chyba do najbardziej sensacyjnego rozstrzygnięcia w tej kolejce choć na dobre się jeszcze ona nie rozpoczęła. Nasi piłkarze przegrali derbowe spotkanie z Huddersfield 1:2, tracąć przy tym gola w doliczonym czasie gry. Taki wynik sprawia że jeśli Leicester wygra swoje spotkanie to zarówno Lisy jak i Scunthorpe, które wczoraj wygrało swój mecz odskoczą nam na odpowiednio 5 i 4 punkty. Trzeba przyznać że taka przewaga to juz solidna zaliczka patrząc na poziom jaki prezentują te drużyny. Sam mecz jak na derby nie zachwycił, powiedźmy sobie prawdę - był nudny jak flaki z olejem.

Początek należał do gospodarzy. Już pierwszy strzał w tym meczu dał "The Whites" prowadzenie. Robert Snodgrass, który zastąpił Becksa w pierwszym składzie otworzył wynik spotkania już w 3 minucie po krosowym podaniu od Becchio ładnym uderzeniem z prawego narożnika pola karnego pokonał bramkarza gości. I to niestety tyle co ciekawego wydarzyło się w pierwszej części spotkania.

Druga połowa rozpoczęła się najgorzej jak mogła. Pierwsza akcja dała gola gościom. Obrońca Joe Skarz będący bez opieki obrońców pokonuje Ankergrena z 12 metrów. Po strcie gola Macca decyduje się zmienić ustawienie taktyczne i daje zagrać trzeciemu napastnikowi - Becksowi. Na niewiele się to zdaje bowiem nie było widać jakiejś poprawy w naszej grze a strzałów było jak na lekarstwo. Co gorsza nadeszła 90 minuta i doliczony czas gry w którym to po raz kolejny nie popisała się defensywa Leeds dając oddać strzał Michaelowi Collinsowi, który z takiej odległości nie miał problemów z zapewnieniem zwycięstwa gościom.

Choć obie drużyny zaprezentowały się mizernie to jednak gracze Huddersfield, wykorzystali bezwzględnie głupotę naszych zawodników i zasłużenie inkasują na Elland Road zdobycz punktową. Warta podkreślenia jest frekwencja. Na Elland Road przybyło dziś ponad 32 tysiące widzów, którzy po raz kolejny musieli przeżywać zawód. Pytanie jeszcze - Jak długo będziemy musieli jeszcze znosić takie upokorzenia ? 


Leeds United - Huddersfield 1:2 (1:0) 
Bramki: Snodgrass 3' - Skarz 46, Collins 90+2'

Leeds: Ankergren, Richardson, Michalik, Telfer, Parker, Kilkenny (Beckford 62), Douglas (Prutton 76), Delph (Howson 76), Snodgrass, Becchio, Robinson. 
Ławka rezerwowych: Lucas, Showunmi.

Huddersfield: Glennon, Holdsworth, Butler, Clarke, Bennett, Skarz, Collins, Goodwin, Craney (Worthington 64), Parker (Cadamarteri 82), Roberts (Williams 86). 
Ławka rezerwowych: Smithies, Jevons, Williams.

Sędziował: Mark Halsey

Żółte kartki: Douglas, Robinson (Leeds), Clarke, Goodwin (Huddersfield)

Widzów: 32,028

You have no rights to post comments

SKLEP LEEDS UNITED