Irlandzki defensor, Alan Sheehan po miesięcznym rozbracie z piłką nożna spowodowanym kontuzją zerwania ścięgna udowego w końcu wraca do treningów. Dla naszego zespołu powrót Sheehan'a może okazać się zbawienny, ponieważ wiadomo ze nasza obrona gra fatalnie a ostatnio pod największym ostrzałem jest właśnie lewa strona obrony gdzie występuje Alan. Po kontuzji Irlandczyka do dyspozycji Gary'ego McAllistera na tą pozycję pozostali tylko młodziutki Aidan White oraz Ben Parker, który w ostatnich spotkaniach skutecznie udowodnił że nie można na niego liczyć. Warto wspomnieć o sprawie zakontraktowania na tą pozycję Iana Harte'a ale niestety ta sprawa podobnie jak i Malcolma Christiego przeciąga się w nieskończoność i w gruncie rzeczy nie ma kto na tej pozycji grać. Prawdopodobnie złapanie rytmu treningowego trochę Alanowi zajmie i nie zobaczymy go jeszcze w jutrzejszym meczu pucharowym z Northampton ale istnieje spore prawdopodobieństwo ze już w następną sobotę wybiegnie na murawę zagrać przeciwko Hartlepool.