Tak to całkiem możliwe w przypadku Dougiego Freedmana, obecnie przebywa na wypożyczeniu w Leeds ale jego stałym pracodawcą nadal jest Crystale Palace które rozegra spotkania barażowe o awans do Premier League.

Freedman powiedział BBC Radio 5: "Moje marzenia spełnią się jeśli oba zespoły zdołają otrzymać promocje do wyższej klasy rozgrykowej"

"Jestem związany z Palace i zamierzam być wobec nich lojalny, ale w tym momencie moim celem jest awans z Leeds."

Freedman zdobył pięć bramek w jedenastku spotkaniach w koszulce Leeds a swoją pracę chciałby zakończyć podczas finału na Wembley.

Palace pierwszy mecz barażowy rozgrywają w sobote, natomiast Leeds z Carlisle spotka się w poniedziałek o 20:45. Po ujrzeniu 38,000 fanów na Elland Road w ostatnim meczu sezonu zasadniczego z Gillingham, Freedman na dobre przekonał się do magii tego miejsca.

Wszystkie wątpliwości co do motywacji dla Dougiego do gry w Leeds spowodowane tym, że nadal jest piłkarzem Palace zostały szybko rozwiane.

"Oczekuję, by ten sam tłum przyszedł i wspomógł nas dopingiem w poniedziałkowy wieczór w potyczce przeciwko Carlisle," powiedział.

"Słyszałem zbyt wiele historii, że tak liczna widownia może spowodować presję zwłaszcza gdy gra się przed własną pulbiką."

"To jest wielka radość zagrać przy takiej widowni, gdy wszyscy są za nami."

Oby tylko pewność siebie Dougiego przełożyła się na grę w najbliższym spotkaniu, do tej pory transfer doświadczonego napastnika można zaliczyć do bardzo udanych.