Przed sezonem wielu kibiców Leeds United liczyło, że Charlie Cresswell w końcu wywalczy sobie miejsce w składzie i będzie regularnie grał dka klubu, którego jest wychowankiem. W obecnych rozgrywkach Cresswell jednak uczestniczył sporadycznie, a w ostatnich tygodniach przestał pojawiać się nawet na ławce rezerwowych. 21-latka zabrakło nawet w kadrze w czasie ostatniego meczu Pucharu Anglii i nawet mimo kontuzji Liama Coopera i Pascala Struijka. Powyższa dwójka dlaej leczy urazy, a Daniel Farke zapowiedział już, że Charlie Cresswell także w najbliższy weekend nie uda się z drużyną do Walii na mecz z Cardiff. Wg Niemca wychowanek Leeds nie jest mentalnie gotowy, żeby być częścią drużyny i kiedy to się zmieni, to 21-latek ponownie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Jednocześnie trener Leeds dodał, że jeśli Charlie Cresswell chciałby odejść z Leeds United to potecnjalny kupca musi spełnić oczekiwania finansowe Leeds.

Latem po przyjsciu do klubu Daniela Farke Cresswell podpisał nowy kontrakt z Leeds i Niemiec od razu dał znać, że nie chce go wypożyczać do innych zespołów. 21-latek dostał nowy kontrakt, dostał wymarzony numer na koszulce i w planach Farkego miał być jednym z 4 środkowych obrońców. W hierarch na tej pozycji Creswell spadł jednak na sam koniec, z czego nie był zadowolony. Trener Leeds oczekiwał w takim wypadku cieższej pracy na treningach, a tej wg niego zabrakło, a zamiast tego młodzieniec zaczął się pytać czemu nie gra.

Moja decyzja była taka, że więcej grali Joe Rodon i Pascal Struijk oraz Liam Cooper, który jest bardzo doświadczony i jest kapitanem klubu. Liam zawsze kiedy go potrzebowałem, spłacał moje zaufanie. W związku z tym Charlie był naszym nr 4. - tłumaczył Daniel Farke na konferencji prasowej.

Można było wyczuć, że Charlie nie jest z tego powodu szczęśliwy. Czasami jechał z pierwszą drużyną i ewidentnie był myślami gdzie indziej. Rozmawiałem z nim na ten temat i o szczerze mi wyznał, że to dla niego ciężka sytuacja, ale on czuje się jako starter i chciałby grać. Nie mógł jednak grać jeśli nie był w pełni zaangażowany. On jest profecjonalistą, ale nie mogę powiedzieć, że jest zawsze w pełni zaangażowany. Bardziej sprawia wrażenie człowieka zastanawiającego się "co ja tutaj robię". Oczywiśćie rozumiem, że on chce grać, ale ja podejmuje decyzje dla dobra drużyny, a nie Charliego - Kontynnuje Farke.

Leeds United w tym okienku już straciło dwóch obrońców. Djed Spence został zwrócony do Tottenhamu, skąd już zdążył odejść do Genoi, a Luke Alying przeniósł się do Middlesborough. Problemy z pachwiną ma Pascal Strujk, a probley mięśniowe dokuczają także Liamowi Cooperowi. Z Peterbough na środku obrony obok Rodona grał Ethan Ampadu i taka para stoperów jest też planowana na mecz z Cardiff. Co gorsza, w wypadku kontuzji któregoś z Walijczyków, Leeds nie ma żadnej alternatywy na środek obrony, o ile Farke nie zdecyduje się sięgnąć do drużyny U-21.

Daniel Farke póki co nie jest w stanie określić przyszłości Cresswella, ale ma nadzieje, że znajdzie się dobre rozwiązanie.

Piłka jest po jego stronie. Albo znajdzie sobie nowy klub, który spełni nasze oczkiwania finansowe, albo Charlie przyjdzie do mnie i powie, że akceptuje pozycję nr 4 na środku oborny i będzie w pełni zaangażowany. Później swoją pracą może wskoczy na pozycję nr 3 i potem do pierwszego składu. Jeśli jednak on myśli, że teraz wygryzie ze składu Rodona czy Struijka to się myli. Nie będę na niego stawiał dopóki nie będzie w pełni skupiony i mentalnie gotowy. Jeśli nie chce podjąć tego wyzwania - ok. Może odejść, ale niech nie myśli, że nowy klub dostanie go zapakowanego jako prezent. Znamy potencjał Charliego i za ten potencjał trzeba też swoje zapłacić - kończy trener Leeds United.