Gary McAllister wyraził ogromne zadowolenie z postawy zespołu w czwartkowy wieczór podczas spotkania z Carlisle, które dało nam przepustkę do finału na Wembley, gdzie stoczymy wielki bój ze zwycięzcą rywalizacji Doncaster – Southend. Macca szczególnie pochwalił ogromną motywację oraz wiarę w końcowy sukces jaka posiadali gracze United wczoraj mimo porażki w pierwszym spotkaniu na Elland Road.

„W poniedziałek zagraliśmy niczym amatorzy. Nie pokazaliśmy praktycznie nic co zasługiwałoby na jakiekolwiek brawa. Co innego wczoraj. Chłopcy pokazali że są profesjonalistami. Mimo dotkliwej porażki zagrali wczoraj maksymalnie zdeterminowani i po prostu pokazali wszystkim że ten awans najnormalniej im się należy. Jestem z nich bardzo dumny”

”Na Elland Road zagraliśmy tą sama jedenastka co wczoraj. W pierwszym meczu paru zawodników zawiodło nasze oczekiwania, chodziło mi po głowie by na rewanżowe spotkanie dokonać trzech może czterech zmian w wyjściowym składzie. Zdecydowałem się jednak pozostawić wszystko bez zmian – wiedziałem ze zawodnicy zdają sobie sprawę o co grają i drugi raz tych samych błędów nie popełnią. Jak widać opłaciło się.”

„Carlisle należało się zwycięstwo w poniedziałek. To jednak trochę ich zmyliło. Myśleli że skoro wygrali z nami na naszym obiekcie to rewanż to tylko formalność. Jak widać ich radość okazała się przedwczesna. Gdy oni czuli się pewnie my spokojnie wypełniliśmy założenia przedmeczowe i odnieśliśmy zwycięstwo.”

”Bohaterem spotkania jest bezapelacyjnie Jonny Howson. To co wyprawiał wczoraj było fantastyczne. Tym samym mimo młodego wieku pokazał jak wielki potencjał w nim drzemie. Sądzę że jeśli dalej będzie się tak rozwijał to czeka go bardzo ciekawa kariera.”