Dość szokujące informacje dotarły do nas dzisiaj wieczorem. Oba kluby potwierdziły, że wypożyczenie Djeda Spence'a z Tottenhamu do Leeds zostało skrócone i boczny obrońca wróći teraz do Londynu. Decyzja wydaje się na tyle szokująca, że wg angielskich mediów to klub z Yorkshire aktywował opcję odesłania 23-latka z powrotem.

Spence do Leeds przyszedł pod koniec sierpnia, ale jego kariera na Elland Road upłynęła przede wszystkim pod znakiem kontuzji. Już w pierwszym tygodniu treningów Spence uszkodził więzadła w kolanie i pauzował niemal do końca listopada. W ostatnim miesiącu boczny obrońca zaczął powoli wracać do gry i w okresie świątecznym zaczął 3 kolejne mecze Pawi z rzędu.

Nieznane są powody takiej decyzji działaczy Pawi. Z pewnością Daniel Farke na konferencji prasowej poprzedzającej pucharowe spotkanie z Peterborough powie więcej, ale do tego czasu trwają spekulacje. Z jednej strony Djed Spence w przeszłości wyrobił sobie opinie człowieka z bardzo ciężkich charakterem i niewykluczone, że w ostatnich dniach rozsierdził czymś sztab The Whites. Być może odpowiedzialni za transfery w klubie Gretar Steinsson i Nick Hammond mają już przygotowane lepszego piłkarza w zamian Spence'a i chcieli zrobić sobie miejsce w kadrze i budżecie. Nie można także wykluczyć, że sztab Leeds doszedł do wniosku, że w drużynie jest wystarczające pokrycie na prawej obronie i zamiast Spence'a chcą nominalnego lewego defensora. Być może najbliższe dni i tygodnie dadzą nam odpowiedzi na te pytania.