Bradley Johnson wypożyczony w ostatnich kilkunastu godzinach z Leeds United do Brighton & Hove Albion wpisał się dwukrotnie na konto nowego klubu. 

Spotkanie początkowo układało się pod dyktando gości. Faworyt do awansu Leicester prowadził po bramkach strzelonych przez Fryatta w 35 i 41 minucie meczu. The Seagulls zdołali jednak odwrócić losy meczu, trzeba zaznaczyć, ze wielki wkład w rezultat spotkania miał zawodnik Leeds pomocnik Bradley Johnson. Kontaktowa bramka padła w 60 minucie, a 14 minut później gracz The Whites wyrównał wynik spotkania. 

Gracze Brighton mieli dużo szczęścia, w samej końcówce spotkania Jack Hobbs zaliczył samobójczą bramkę i gospodarze wygrali 3:2. Gary McAllister powinien się poważnie zastanowić nad niektórymi personalnymi decyzjami i nie chodzi tutaj tylko o bohatera dzisiejszego spotkania Brighton-Leicester który został odsunięty od składu z nieznanych nikomu przyczyn.